Dobrym rozwiązaniem zaproponowanym przez ustawodawcę jest m.in. wydłużenie z dwóch do trzech lat zezwolenia na pobyt czasowy, wprowadzenie jednolitego postępowania o zezwolenie na pobyt i pracę w Polsce czy zniesienie terminu 45 dni na złożenie wniosku o pobyt czasowy. Wprowadzono także środki wolnościowe – alternatywne do umieszczania w strzeżonych ośrodkach cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie. Natomiast na pierwszy rzut oka nowa ustawa o cudzoziemcach przytłacza rozmiarami – ma ponad 500 artykułów i jest niemal dwa razy dłuższa niż obecna ustawa z 2003 r., co może rodzić problemy z jej stosowaniem.
Otwarte podejście
Podczas prac nad projektem ustawy w ramach konsultacji społecznych Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Stowarzyszenie Interwencji Prawnej przygotowały propozycje konkretnych zmian do projektu ustawy, przede wszystkim dotyczące zezwoleń na pobyt, zobowiązania do powrotu oraz zasad umieszczania cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie w strzeżonych ośrodkach. Wszystkie uwagi zgłoszone przez obie organizacje zostały przedyskutowane na forum sejmowej podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o cudzoziemcach, a znaczna część z nich została uwzględniona.
Do tej pory w pracach nad projektami aktów prawnych dotyczących cudzoziemców organizacje nie spotkały się z tak otwartym stanowiskiem zarówno Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Urzędu do Spraw Cudzoziemców, jak i Sejmu.
Ustawodawca zaakceptował propozycję obu organizacji i zrezygnował z pierwotnie przyjętego wymogu znajomości języka polskiego jako podstawy do uzyskania przez cudzoziemca zezwolenia na pobyt stały oraz pobyt rezydenta długoterminowego UE.
Zdaniem organizacji wymóg ten spowodowałby po stronie cudzoziemców nadmierne problemy (egzamin odbywa się dwa, trzy razy w roku w największych miastach Polski), ponadto znajomość języka jest wymogiem uzyskania obywatelstwa polskiego i tu rzeczywiście znajduje on uzasadnienie.