Reklama

Komornik - urzędnik, nie przedsiębiorca

Sejm przesądził koniec wielkich kancelarii komorniczych. Miejmy nadzieję, że to początek niezbędnej reformy, zgodnie z którą komornik będzie bardziej urzędnikiem niż przedsiębiorcą.

Publikacja: 24.02.2015 17:14

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Sejm uchwalił w piątek, że jeden komornik nie może przyjmować rocznie więcej niż 10 tys. tys. spraw do egzekucji. To istotne ograniczenie wolnego rynku w branży.

Zostawmy na boku kwestię, czy komornicy to element wymiaru sprawiedliwości, czy tylko jego przybudówka. Bo jeśli nawet przybudówka, to bardzo ważna. Nie trzeba tego przypominać Polakom, gdyż już prawie 6 mln wyroków trafia rocznie do egzekucji i liczba ta szybko rośnie. Większość egzekucji dotyczy stosunkowo drobnych kwot, a opłaty komornicze często przekraczają kilkakrotnie sam dług, mimo że komornik najczęściej ogranicza się do wysłania kilku standardowych pism z komputera. Są to zwykle drobne faktury wielkich sieci usługowych czy mandaty straży miejskich, które tuczą wielkie kancelarie. Dość powiedzieć, że niektóre dostają rocznie ponad 200 tys. spraw, a na naszych oczach wyrósł przemysł, fabryki egzekucji długów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Roman Namysłowski: Komu przeszkadza doradzanie samorządom?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Emerytura, nietykalne dobro narodowe
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama