Reklama

Marcin Bartczak, Marek Trzos-Rastawiecki: Banki do opinii rzecznika TSUE ws. WIBOR-u mogą podchodzić spokojnie

Pojawiają się obawy, że opinia rzecznika w sprawie WIBOR-u może uruchomić falę pozwów i zachwiać stabilnością sektora bankowego. Tego rodzaju narracja wydaje się przesadzona.

Publikacja: 10.09.2025 12:03

Marcin Bartczak, Marek Trzos-Rastawiecki: Banki do opinii rzecznika TSUE ws. WIBOR-u mogą podchodzić spokojnie

Foto: Adobe Stock

11 września 2025 r. poznamy opinię rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-471/24. Pytania prejudycjalne zadał Sąd Okręgowy w Częstochowie i dotyczą one stosowania Dyrektywy 93/13 do umów kredytowych opartych na zmiennej stopie procentowej powiązanej z WIBOR. W opinii publicznej wydarzenie to budzi duże zainteresowanie – niektórzy przedstawiają je wręcz jako zapowiedź przesilenia w sporach sądowych.

Znaczenie opinii rzecznika dla praktyki sądowej w Polsce

Należy pamiętać, że główne pytanie prejudycjalne zadane TSUE nie dotyczy technicznej czy rynkowej poprawności WIBOR-u, lecz kwestii formalnej, a przede wszystkim tego, czy warunki zmiennego oprocentowania, gdzie stosowany jest WIBOR tj. wskaźnik referencyjny – regulowany przez Rozporządzenie BMR i wprowadzony do umowy kredytu hipotecznego zgodnie z ustawą o kredycie hipotecznym – mogą być badane przez sądy pod kątem klauzul abuzywnych. W tym zakresie stanowisko KNF i przedstawiciela Komisji Europejskiej wyrażone na czerwcowej rozprawie przez TSUE było jednoznaczne – zastosowanie WIBOR-u w umowie nie powinno być przedmiotem badania przez polski sąd.

Nawet jednak, gdyby tak się stało i rzecznik wydałby odmienną opinię, to warto jednak pamiętać, że opinia rzecznika nie jest wyrokiem, a jedynie propozycją interpretacyjną. Trybunał może, ale nie musi podążyć za jej treścią. Co więcej, nawet jeśli kierunek wytyczony przez rzecznika zostanie później potwierdzony w orzeczeniu TSUE, nie będzie on miał charakteru natychmiastowej rewolucji. Praktyka pokazuje, że skutki orzeczeń TSUE w sprawach kredytowych materializują się stopniowo, a ostateczny kształt nadają im krajowe sądy.

Badane będą konkretne przypadki zastosowania WIBOR-u

Stwierdzenie przez TSUE, że klauzula zmiennego oprocentowania oparta na WIBOR nie jest wyłączona z badania abuzywności, będzie oznaczać tylko tyle, że sądy krajowe będą miały prawo badać konkretne przypadki zastosowania WIBOR-u w klauzulach zmiennego oprocentowania. To nie automatyczne podważenie WIBOR-u, lecz rozszerzenie narzędzi analizy.

Reklama
Reklama

Czy należy obawiać się wyniku tej dodatkowej analizy? Opierając się na wynikach analizy dotychczasowego orzecznictwa w sprawach WIBOR-u, taka obawa byłaby nieuzasadniona. Dotychczasowa linia orzecznicza w Polsce jest stosunkowo jednolita. W przeważającej większości przypadków sądy uznają, że:

  • klauzule dotyczące zmiennego oprocentowania zostały sformułowane jasno,
  • banki prawidłowo realizują obowiązki informacyjne,
  • WIBOR jest parametrem rynkowym, zgodnym z rozporządzeniem BMR (rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/1011 z 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych) i zatwierdzonym przez instytucje unijne.

W praktyce więc opinia rzecznika – niezależnie od jej treści – trafi na grunt, na którym wykształcił się już racjonalny i spójny kierunek orzeczniczy.

Czytaj więcej

Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać

Czy opinia rzecznika generalnego uruchomi falę pozwów o WIBOR?

Dyskusja wokół WIBOR-u toczy się nie tylko w salach sądowych, ale także w przestrzeni publicznej. Pojawiają się obawy, że opinia rzecznika może uruchomić falę pozwów i zachwiać stabilnością sektora bankowego. Tego rodzaju narracja wydaje się przesadzona.

Po pierwsze, już dziś sądy rozpatrują setki spraw i wypracowały zestandaryzowany sposób oceny klauzul. Po drugie, w przeciwieństwie do wcześniejszych sporów frankowych, spory o WIBOR dotyczą wskaźnika, który jest przejrzysty, powszechnie publikowany i nadzorowany na poziomie unijnym. Po trzecie, ewentualne przejście w przyszłości na inne wskaźniki referencyjne (np. oparte na stopach bez ryzyka – RFR) nie oznacza, że WIBOR był wadliwy. Jest to raczej naturalna ewolucja rynków finansowych, podobna do procesów zachodzących w całej Europie.

Reklama
Reklama

Dlatego też sektor bankowy może patrzeć na opinię rzecznika ze spokojem. Może ona stać się elementem porządkującym debatę i wskazującym ramy interpretacyjne, ale nie powinna rodzić systemowego zagrożenia.

Opinia rzecznika generalnego TSUE w sprawie C-471/24 będzie ważnym głosem w europejskiej dyskusji o stosowaniu Dyrektywy 93/13 do umów kredytowych. Nie należy jednak oczekiwać, że przyniesie ona przełom porównywalny z wcześniejszymi rozstrzygnięciami w sprawach kredytów walutowych. Polskie sądy już teraz wypracowały stabilną linię orzeczniczą, uznającą WIBOR za zgodny z prawem i ekonomicznie poprawny wskaźnik.

Autorzy są partnerami kancelarii ITMA, zajmują się WIBOR-em od 2015 roku. Brali udział w przygotowaniu obecnej dokumentacji WIBOR, pracowali zarówno dla administratora, jak i dla uczestników fixingu przekazujących dane do wyznaczania wskaźnika. Audytowali procedury WIBOR-owe i opracowali dla GPW Benchmark dokumentację dotyczącą WIBOR. Nie reprezentują żadnej ze stron w sporach sądowych dot. umów kredytowych.

11 września 2025 r. poznamy opinię rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-471/24. Pytania prejudycjalne zadał Sąd Okręgowy w Częstochowie i dotyczą one stosowania Dyrektywy 93/13 do umów kredytowych opartych na zmiennej stopie procentowej powiązanej z WIBOR. W opinii publicznej wydarzenie to budzi duże zainteresowanie – niektórzy przedstawiają je wręcz jako zapowiedź przesilenia w sporach sądowych.

Znaczenie opinii rzecznika dla praktyki sądowej w Polsce

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Opinie Prawne
Przemysław Drapała: Skutki uboczne dobrej zmiany w zamówieniach publicznych
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Doradco, przecież przysięgałeś
Opinie Prawne
Jarosław Gwizdak: Za młodzi (nie tylko na Heroda)
Reklama
Reklama