Reklama
Rozwiń

Sędzia Jarosław Matras: Robert Gwiazdowski mnie zadziwił

Nie rozumiem, jak Magdalenka i przywoływanie gen. Jaruzelskiego mają się do wad obecnego procesu nominacyjnego sędziów.

Publikacja: 12.02.2025 07:19

Sędzia SN Jarosław Matras na sali rozpraw Sądu Najwyższego

Sędzia SN Jarosław Matras na sali rozpraw Sądu Najwyższego

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Polemika prawna powinna być oparta na prawie, a przede wszystkim dobrze byłoby, aby była oparta na faktach istotnych dla prawa. Zdumienie mnie ogarnęło, kiedy prof. prawa Robert Gwiazdowski w swojej opinii („Jak wyrzucić (nie)sędziów”, „Rzeczpospolita” z 6 lutego 2025 r.) zaprezentował swoje stanowisko co do Krajowej Rady Sądownictwa (KRS).

Mogę jeszcze zrozumieć, że autor interpretuje normy prawne – w tym tę zawartą w art. 187 ust. 1 konstytucji co do wyborów tzw. sędziowskiej części KRS – wyłącznie na podstawie zasady clara non sunt interpretanda, która odeszła do lamusa zasad wykładni prawa już prawie 20 lat temu. Zrozumienie (ale nie aprobatę) takiego podejścia znajduję choćby w tym, iż także w taki sposób interpretuje przepisy obecny skład Trybunału Konstytucyjnego (z wiadomego powodu – także w sprawie K 12/18).

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Prokuratura z Popowa
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Fałszywe nauki ze sprawy Barbary Skrzypek
Opinie Prawne
Pietryga: Dlaczego protokoły z przesłuchania Barbary Skrzypek nie pomogą prokuraturze?
Opinie Prawne
Pietryga: Deregulacja, czyli co łączy wyborców Trzaskowskiego, Mentzena i Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Prokuratura ma twarz Ewy Wrzosek
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń