Reklama
Rozwiń
Reklama

Gwiazdowski: Sędziowie z PRL lepsi niż tzw. neosędziowie? „Tego nie można porównywać”

Najzabawniejsze jest twierdzenie, że wybierać się mogą sędziowie wybrani przez sędziów powołanych przez Radę Państwa, a sędziowie powołani przez prezydenta Dudę już nie mogą.

Publikacja: 18.01.2024 03:00

Gwiazdowski: Sędziowie z PRL lepsi niż tzw. neosędziowie? „Tego nie można porównywać”

Foto: Adobe Stock

Z przedstawionego przez ministra sprawiedliwości projektu przywrócenia praworządności w Krajowej Radzie Sądownictwa wynika, że jej 15 członków spośród sędziów (czyli większość składu) wybiorą oni sami, a wybory – bez udziału tzw. neosędziów – zorganizuje Państwowa Komisja Wyborcza.

Tymczasem nie ma w konstytucji słowa, z którego wynikać może, że tak być musi. A ja z uporem powtarzam od lat, że tak być nie powinno, gdyż jest to niezgodne z konstytucją. Art. 10 wspomina nie tylko o podziale, ale i równowadze władz. Jak władza ustawodawcza pochodzi z wyboru, a sądownicza de facto z kooptacji, to równowagi między nimi nie ma. A art. 4 stanowi, że władza zwierzchnia należy do narodu. Kooptacja sędziów wyklucza nie tylko zwierzchność narodu, ale nawet jakąkolwiek kontrolę nad nimi. Co więcej, okazuje się, że jak naród sobie wybierze jakąś władzę ustawodawczą i ta władza uchwali jakieś prawo, to władza sądownicza może narodowi i jego przedstawicielom powiedzieć, żeby spadali na drzewo, bo ona ma taką aktualnie wykładnię konstytucji, z której wynika, że to, czego naród chce, z takim rozumieniem konstytucji zgodne nie jest. I już.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Patrycja Pobideł, Mariusz Ulman: Czas na „plan S”, czyli zróbmy to sami
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Najmniej sensowna praca świata
Opinie Prawne
Radzikowski: Kiedy fiskalizm udaje profilaktykę, czyli przypadek opłaty cukrowej
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Nikt nie chce umierać za mocniejszą inspekcję
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podatnik ma prawo nie wiedzieć, urzędnik wiedzieć musi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama