Reklama

Sędzia Piotr Raczkowski: Zmieniono prawo, by uderzyć we mnie

Przeniesienie mnie w stan spoczynku było niezgodne z prawem unijnym i krajowym – mówi „Rz” sędzia Piotr Raczkowski, który walczył o praworządność i wygrał przed TSUE.

Publikacja: 18.07.2025 16:50

Sędzia Piotr Raczkowski

Sędzia Piotr Raczkowski

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Ustawowe przeniesienie w stan spoczynku sędziego zwolnionego wcześniej z zawodowej służby wojskowej jest niezgodne z prawem Unii – orzekł niedawno Trybunał Sprawiedliwości UE, który zajmował się przepisem określanym mianem lex Raczkowski. Zadowala Pana to orzeczenie?

Oczywiście. Wyrok TSUE, po pierwsze, wskazuje, że przeniesienie mnie w stan spoczynku było niezgodne nie tylko z prawem unijnym, ale również z krajowym. Potwierdził zarzut wprowadzenia tych przepisów, jako ciągu sankcji podejmowanych wobec mojej osoby, w celu wyeliminowania mnie ze służby sędziowskiej. Po drugie, wyrok TSUE nakłada na sąd krajowy i każdy inny organ danego państwa członkowskiego obowiązek odstąpienia od stosowania uregulowań krajowych, które przewidują wcześniejsze przeniesienie sędziego w stan spoczynku, jeżeli uregulowania te zostały przyjęte z naruszeniem art. 19 ust. 1 akapit 2 TUE. Tym samym sędzia powinien być przywrócony do pełnienia urzędu. Po trzecie, sąd krajowy, który postanawia zawiesić postępowanie w prowadzonej sprawie i zwrócić się do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi, ma prawo tymczasowo zawiesić uregulowanie krajowe przewidujące wcześniejsze przeniesienie w stan spoczynku do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał, nawet jeśli na podstawie przepisów krajowych nie ma takich uprawnień.

Wróćmy do czasów przed wydaniem orzeczenia TSUE. Chodzi o przepis wprowadzony w 2023 r. do ustawy o obronie Ojczyzny przy okazji nowelizacji przepisów kodeksu cywilnego dotyczących dziedziczenia. Zgodnie z nim sędzia sądu wojskowego zwolniony z zawodowej służby wojskowej, który pozostaje na stanowisku sędziego w dniu wejścia w życie ustawy, przechodzi z tym dniem w stan spoczynku. Jak ocenia pan tę zmianę z perspektywy czasu?

Przepis uzupełniał lukę prawną i wychodził naprzeciw zapisom art. 180 ust. 3 Konstytucji, zgodnie z którym sędziów można przenieść w stan spoczynku, gdy są niezdolni do służby sędziego, a nie służby wojskowej. Poza tym zmiana powodowała, że sędzia nie był już uzależniony od decyzji prezydenta. Po wejściu w życie art. 233 przez blisko rok czekałem na powrót do orzekania. Dopiero w połowie marca 2023 r. dopuszczono mnie do orzekania. Niedługo cieszyłem się z powrotu, albowiem już na początku kwietnia 2023 r. rządzący wprowadzili zmiany, które przenosiły mnie w stan spoczynku z urzędu, bez prawa odwołania się.

Był pan wiceprzewodniczącym tzw. starej Krajowej Rady Sądownictwa. Przez siedem lat orzekał w ramach delegacji w Sądzie Okręgowym w Warszawie. W 2017 r. skorzystał pan z prawa przejścia do sądu powszechnego, bo KRS pozytywnie go zaopiniowała. Prezydent jednak przez ponad pięć lat nie wręczył panu nominacji.

W 2022 r. weszła w życie ustawa o obronie Ojczyzny, na podstawie której zostałem zwolniony z zawodowej służby wojskowej i zacząłem orzekać w sądzie wojskowym jako cywil. W 2023 r. zmieniono na moją niekorzyść przepis i z urzędu zostałem przeniesiony w stan spoczynku. Postanowienie prezydenta odmawiające mi – oraz kilku innym sędziom sądów powszechnych, oraz profesorom – powołania do sądów wskazanych we wniosku legalnej KRS, wywołało prawne zamieszanie. Zaznaczę, że przeniesienie sędziego sądu wojskowego do powszechnego to czynność techniczna i w zasadzie tylko KRS mogła z uwagi na stan zdrowia sędziego lub inne problemy prawne odmówić przedstawienia wniosku do prezydenta. Mogłem ponownie złożyć wniosek o przeniesienie do sądu powszechnego, ale już do neo-KRS lub przejść w stan spoczynku. W tym czasie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wystąpił do neo-KRS o przeniesienie mnie w stan spoczynku, a jednocześnie weszła w życie ustawa o obronie Ojczyzny i wspomniany art. 233, który wprowadzał nowe rozwiązanie. Teraz wystarczyło złożyć oświadczenie, że chcę dalej pełnić służbę sędziego, aby nie przechodzić w stan spoczynku. To zrobiłem i po roku ponownie zacząłem orzekać. Jednak niedługo, bo wprowadzono zmiany uchylające ten przepis, ale tylko dla sędziów. Pozostawiono go dla prokuratorów wojskowych.

Czytaj więcej

Prof. Romanowski: Sąd Najwyższy można naprawić bez ustawy, Bodnar zawiódł nadzieje
Reklama
Reklama

Właśnie przepisy dotyczyły tylko Pana, który krytykował zmiany w sądownictwie wdrażane przez ówczesny rząd Zjednoczonej Prawicy, który właśnie przygotował omawianą nowelizację.

TSUE stwierdził, że to przeniesienie było ciągiem sankcji stosowanych wobec mojej osoby. Przypomnę, zaczęło się od ataku mediów powiązanych z rządem w 2017 r., w tym samym roku odwołano mnie faksem z funkcji prezesa sądu, później nastąpił atak grupy hejterskiej KastaWach. W tym czasie ponad 5-letniego okresu nieformalnego zawieszenia mnie w czynnościach sędziowskich, bo od lipca 2017 r. do grudnia 2023 r., prezydent przetrzymywał wniosek legalnej KRS o powołanie (przeniesienie) mnie do sądu powszechnego, nastąpiły dwie nieudane próby przeniesienia mnie w stan spoczynku przez ministra sprawiedliwości (2019 r.) i ministra obrony narodowej (2022 r.), wszczęto postępowania karne – jedno z inicjatywy ówczesnego wiceministra Łukasza Piebiaka, a drugie zainicjowane przez Sławomira Cenckiewicza, w sprawie Antoniego Macierewicza. W tej drugiej próbowano uchylić mi immunitet, miała się tym zająć nielegalna Izba Dyscyplinarna działająca w Sądzie Najwyższym. Ostatecznie SN odmówił uchylenia mi immunitetu. W tej sprawie, na wniosek moich pełnomocników z Wolnych Sądów, ETPC zastosował w stosunku do mnie interim measure (środek doraźny – dop. red.). W tej sprawie ETPC 10 lipca 2025 r. wydał „wyrok ugodowy”.

Ustawa nie przewidziała omawianych zmian dla prokuratorów wojskowych, chociaż do tej pory podlegali oni tym samym zasadom co sędziowie wojskowi. Co więcej, przeniesienie z mocy prawa w stan spoczynku nastąpiło na podstawie ustawy niemającej związku z ustrojem sądów i nie podlega kontroli sądu.

Wprowadzenie zmian w ustawie ustrojowej sądów w trakcie prac podkomisji dotyczącej kodyfikacji prawa cywilnego odbyło się z rażącym naruszeniem prawidłowej legislacji i w mojej ocenie było wynikiem faktu, że dwa tygodnie wcześniej, w wyniku odwołania, zostałem dopuszczony do orzekania. Wprowadzone zmiany miały przenieść mnie w stan spoczynku. Nie miało znaczenia, że odbywa się to z naruszeniem prawa, przecież skutek był jeden – ostateczne przeniesienie w stan spoczynku, bez prawa do odwołania. W projektach zmiany w ogóle nie poruszono kwestii prokuratorów. Przecież chodziło tylko o jednego sędziego. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. Przypomniano, że w następstwie zmiany ustawy o obronie Ojczyzny, sędziowie zwolnieni z zawodowej służby wojskowej zostali, z mocy samej ustawy, przeniesieni w stan spoczynku z dniem 15 listopada 2023 r. Skutek ten dotknął bezpośrednio tylko mnie, uznanego w lipcu 2017 r. za niezdolnego do służby wojskowej ze względu na stan zdrowia. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie, w składzie którego zasiadałem, był składem jednoosobowym i to właśnie ten sąd podjął decyzję o zawieszeniu postępowania w sprawie apelacyjnej, w celu zwrócenia się do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi, m.in. dlatego, że powziął wątpliwość, czy z powodu zmiany dokonanej przez ustawodawcę, tj. przenoszącej sędziego tego składu w stan spoczynku, sąd rozpoznający sprawę nadal spełnia kryteria niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy w rozumieniu prawa Unii. Ponadto Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie zawiesił stosowanie zmian skutkujących przeniesieniem sędziego w stan spoczynku i zapytał TSUE, czy sąd krajowy jest uprawniony do tego, pomimo że nie ma w przepisach krajowych takich rozwiązań, a sprawa dotyczy członka jego składu. TSUE odpowiedział na wszystkie pytania WSO w Warszawie.

Czytaj więcej

Dorota Zabłudowska: Zanosi się na to, że neosędziowie pozostaną z nami na dłużej

Jaki jest Pana pomysł na rozwiązanie kryzysowej sytuacji w wymiarze sprawiedliwości?

Priorytetem jest uregulowanie kwestii osób powołanych przez prezydenta na wniosek neo-KRS, w sposób określony w projekcie ustawy przygotowanej przez powołaną przez ministra sprawiedliwości komisję do spraw ustrojowych, czyli powrót tych osób na zajmowane stanowiska przed powołaniem. Ta sprawa, a także uregulowanie kwestii związanych z Sądem Najwyższym, w tym likwidacja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, powinny być najważniejszym celem. W tym samym czasie należy wprowadzić zmiany kodeksowe zaproponowane przez Komisje Kodyfikacyjne prawa karnego i cywilnego. Bez tych podstawowych rzeczy trudno będzie naprawić czy zreformować wymiar sprawiedliwości. Czy się z tym zgadzamy, czy nie, orzeczenia trybunałów europejskich są jednoznaczne. Roszczenia obywateli polskich i nie tylko są uwzględniane, a zasądzone odszkodowania obciążają państwo polskie.

Piotr Raczkowski jest byłym sędzią sądu wojskowego, byłym wiceprzewodniczącym tzw. starej Krajowej Rady Sądownictwa

Ustawowe przeniesienie w stan spoczynku sędziego zwolnionego wcześniej z zawodowej służby wojskowej jest niezgodne z prawem Unii – orzekł niedawno Trybunał Sprawiedliwości UE, który zajmował się przepisem określanym mianem lex Raczkowski. Zadowala Pana to orzeczenie?

Oczywiście. Wyrok TSUE, po pierwsze, wskazuje, że przeniesienie mnie w stan spoczynku było niezgodne nie tylko z prawem unijnym, ale również z krajowym. Potwierdził zarzut wprowadzenia tych przepisów, jako ciągu sankcji podejmowanych wobec mojej osoby, w celu wyeliminowania mnie ze służby sędziowskiej. Po drugie, wyrok TSUE nakłada na sąd krajowy i każdy inny organ danego państwa członkowskiego obowiązek odstąpienia od stosowania uregulowań krajowych, które przewidują wcześniejsze przeniesienie sędziego w stan spoczynku, jeżeli uregulowania te zostały przyjęte z naruszeniem art. 19 ust. 1 akapit 2 TUE. Tym samym sędzia powinien być przywrócony do pełnienia urzędu. Po trzecie, sąd krajowy, który postanawia zawiesić postępowanie w prowadzonej sprawie i zwrócić się do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi, ma prawo tymczasowo zawiesić uregulowanie krajowe przewidujące wcześniejsze przeniesienie w stan spoczynku do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał, nawet jeśli na podstawie przepisów krajowych nie ma takich uprawnień.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama