Reklama

Tomasz Pietryga: Odwracanie zmian PiS w sądach

W sprawie Kamińskiego i Wąsika chodzi o coś więcej niż tylko o to, czy trafią do celi. Trwające przesilenie pokaże nam, czy sądownictwo ukształtowane w czasach PiS ma jeszcze legitymację do orzekania.

Aktualizacja: 05.01.2024 13:11 Publikacja: 04.01.2024 20:50

Maciej Wąsik, Mariusz Kamiński

Maciej Wąsik, Mariusz Kamiński

Foto: PAP, Piotr Nowak

Bałagan prawny wokół sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest coraz większy. Do Sądu Najwyższego trafiły dwa odwołania w sprawie wygaszenia mandatów poselskich tych polityków PiS. Pierwsze złożyli sami zainteresowani bezpośrednio do „nowej” Izby Kontroli Nadzwyczajnej, drugie trafiło do SN za pośrednictwem marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Tyle że adresatem była zdominowana przez tzw. starych sędziów Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Żeby jeszcze bardziej skomplikować, w tej ostatniej izbie sprawę Mariusza Kamińskiego miał rozpatrywać sędzia ze starego nadania, a Macieja Wąsika – tzw. neosędzia. Wokandę ustalono na 10 stycznia.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Reklama
Reklama