Społeczeństwo obywatelskie to nie tylko możliwość założenia w zasadzie dowolnej partii politycznej, czy NGO. To przede wszystkim pewność każdego obywatela, że jego prawa nie będą łamane przez władzę, a gdy do tego dojdzie, to skutecznie ochroni go sąd. Dlatego społeczeństwo obywatelskie jest jedynym skutecznym zabezpieczeniem przed nieustającym odradzaniem się wszelkich populizmów.
W Polsce to sądy administracyjne, a nie powszechne, w zdecydowanej większości spraw mają bronić obywateli, ich praw, przez organami państwa. Stan tego sądownictwa decyduje o tym czy zbudowaliśmy społeczeństwo obywatelskie.
Czytaj więcej
Propozycje podziału na źródła finansowania organizacji pozarządowych nawiązują do wzorów Rosji i Węgier.
Zadaniem tego sądu jest z jednej strony patrzenie na ręce władzy ustawodawczej, aby nie uchwalała przepisów naruszających konstytucyjne zasady i prawa. Z drugiej zaś jest ochrona praw obywateli przed naturalną skłonnością każdej administracji do nadużywania swej władzy. Gdy sąd nie wykonuje tych zadań, to nie ma szans na budowę społeczeństwa obywatelskiego. Władza bowiem, uchwala prawo coraz gorszej jakości, bo nic jej nie zmusza do rzetelnej pracy. Podkreślenia wymaga, że w sposób oczywisty zadowolona jest z tego administracja, bo jej władza rośnie kosztem praw obywateli. W takiej sytuacji obywatele tracą zaufanie do własnego państwa, bo pozbawieni są ochrony swych praw, a administracja nadużywa uprawnień. Nie są znane w historii cywilizacji przykłady budowy państw demokratycznych, w których obywatele nie mieli zaufania do administracji i sądów. Taka sytuacja stwarza warunki do łatwego zdobywania poparcia społecznego przez populistów. Tak też stało się w Polsce w 2015 roku.
Sądy administracyjne nie tylko nie wykonują tego co powinny, bo powszechna jest - niestety prawdziwa - opinia, że niezwykle często, zamiast chronić praw obywateli, firmują działania administracji. Dzieje się tak, gdy orzecznictwo pozbawia obywateli ich konkretnych praw zagwarantowanych w ustawach. Począwszy od – z pozoru drobnego, ale bardzo istotnego -prawa do zapoznania z materiałem przed wydaniem decyzji, a kończąc na prawie do zapłacenia jedynie takiego podatku jaki wynika z ustawy. Dla potwierdzenia pozbawienia podatnika prawa do zapoznania z materiałem NSA wydał nawet w 2005 roku uchwałę FPS 6/04 i nie wycofał się z niej, pomimo podpisania ponad 10 lat temu przez Rzeczpospolitą Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, z którą jest sprzeczna.