Reklama

Domniemanie niewinności w prawie karnym

Uczestniczyłem dawno temu w instancji odwoławczej w rozstrzyganiu sprawy rozwodowej, w której główną podstawą żądania były „chroniczne" zdrady małżeńskie pozwanego. Ten, odpierając ów zarzut, wyjaśniał, że powódka jest chorobliwie zazdrosna, tak bardzo, że często przetrząsała całą jego garderobę, by znaleźć materialne dowody zdrady, w tym włosy domniemanych kochanek. Po wielu bezskutecznych próbach wykrzyczała razu pewnego: „ty sk..., nawet łysym nie darujesz".

Publikacja: 26.06.2016 14:00

Domniemanie niewinności w prawie karnym

Foto: 123RF

Wydarzenie to ilustruje pewien typ myślenia i zachowania, który jest mi wstrętny, a który pleni się w „kulturze" politycznej i medialnej przerażająco. Przed rozwinięciem tej myśli opiszę jeszcze dwa inne wydarzenia. Pierwsze: ponad rok temu do audycji „Szkło kontaktowe" zatelefonował jakiś tropiciel złych uczynków i powiedział (cytuję z pamięci, ale wiernie): „prokurator z prokuratury okręgowej w O. (tu padło imię i nazwisko) współpracował z mordercami Krzysztofa Olewnika", na co prowadzący audycję Wielki Redaktor odpowiedział, twórczo uogólniając ten donos, „bo tak pracuje wymiar sprawiedliwości". Drugie: innym razem ten sam redaktor jakąś krytyczną uwagę dotyczącą jednego z polityków skomentował w takim samym duchu: „bo tacy są wszyscy politycy".

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Reklama
Reklama