Reklama

Fałszywe oskarżenie a ochrona dóbr osobistych

System prawa jest jak system komputerowy, a każdy system ma luki w kodzie. Trzeba je usuwać, aby działał sprawnie i nie powodował błędów – pisze prawnik Jakub Orłowski.

Aktualizacja: 15.08.2016 09:52 Publikacja: 15.08.2016 00:01

Foto: Adobe Stock

Niech pierwsze słowa tego tekstu wypowie mistrz i wielki znawca ludzkiej psychiki i obyczajów – Franz Kafka. Jego najgłośniejsza powieść „Proces" zaczyna się tak: „Ktoś musiał zrobić doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany".

Od lat każdy na świecie wymiar sprawiedliwości zmaga się z tym podstawowym problemem, czyli prowadzeniem procesu na podstawie donosu. Nauka prawa, aby zminimalizować prawdopodobieństwo skazania osoby niewinnej, wprowadziła wiele zasad, które miały te warunki wypełniać. W teorii większość rozwiązań prawnych jest spójna. Praktyka i czynnik ludzki, z natury zawodny, powodują jednak wypaczenia, które czasami mają daleko idące negatywne skutki zarówno dla jednostki, jak i dla ogółu. Jeżeli porównać system prawa do systemów komputerowych, to można powiedzieć, że każdy system ma luki w kodzie. Luki te powinny być usuwane, aby system działał sprawnie i nie powodował błędów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Nadchodzą sędziowskie Pompeje?
Opinie Prawne
Patrycja Gołos: Czy rząd zda egzamin z deregulacji?
Reklama
Reklama