Tegoroczna debata pt. „Co dalej z trzecią władzą" odbędzie się w czwartek, 18 maja. o godz. 17 w Collegium Maius UJ. Jej organizatorem jest Ars Legis Stowarzyszenie im. św. Helory – Patrona Prawników. Stowarzyszenie zrzesza przedstawicieli wszystkich zawodów prawniczych, postrzegając ich wykonywanie w kategoriach swoistej sztuki, a nie tylko rzemiosła i stwarzając platformę bezpośredniej wymiany poglądów w rzeczonym środowisku. Stąd słowo ars w nazwie Stowarzyszenia. Wedle jego patrona, XIII-wiecznego Bretończyka Ivo Helory'ego, prawo to sztuka czynienia tego, co dobre i słuszne. Planowana debata będzie kolejnym ogniwem cyklu dyskusji, zorganizowanych przez Stowarzyszenie w ubiegłych latach, poświęconych między innymi następującej problematyce: „Polska państwem prawa?", „Prawo a moralność", „Pluralizm wartości w prawie".
W poprzednich latach wzięli w nich udział m.in. profesorowie: A. Zoll, E. Łętowska, J. Woleński, R. Legutko, M. Środa, W. Uruszczak, Z. Ćwiąkalski, bp T. Pieronek, ks. F. Longchamps de Bérier. Ówczesne wnioski mimo upływu lat zachowują swoją aktualność. W trakcie dyskusji dotyczącej tytułowego pytania o to, czy Polska jest państwem prawa, zwrócono uwagę na postępującą inflację legislacyjną, która sprawia, iż coraz trudniej jest się poruszać w gąszczu uchwalanych aktów prawnych. Za szczególnie negatywne zjawisko uznano wówczas tworzenie i nowelizowanie prawa z czysto politycznych pobudek. Jedną z konkluzji była konstatacja, iż państwo prawa to nie zrealizowany już stan rzeczy, lecz proces dążenia do pewnego ideału. Wyznacza on swoisty horyzont, który w miarę przybliżania się doń – oddala się.
W trakcie jednej z dyskusji gość z Kolonii, prof. Baldus zwrócił w swym wystąpieniu uwagę na zjawisko ustawowego bezprawia, jakie zaistniało w Rzeszy Niemieckiej pod rządami NSDAP. Jego koronnym przykładem były norymberskie ustawy rasowe z 1935 roku. Prelegent przywołał w tym kontekście słynną „formułę Radbrucha", powstałą w ramach rozliczeń z dziedzictwem nazizmu. Zgodnie z nią prawo rażąco niesprawiedliwe nie może być stosowane, a w niektórych sytuacjach wręcz traci charakter prawa.
Tematem kolejnej z debat był pluralizm wartości w prawie. Przypomniano w niej pochodzące od Maxa Webera rozróżnienie na etykę przekonań i etykę odpowiedzialności oraz sformułowane przezeń ostrzeżenie, że polityka uprawiana według etyki przekonań łatwo może się przerodzić w fundamentalizm, który prowadzi do wielu nieszczęść. Wymiana myśli, do której doszło w trakcie debaty „Aktualność prawa naturalnego" doprowadziła do konkluzji, iż są sytuacje, w których każdy z nas musi we własnym sumieniu podjąć decyzję, czy zastosować się do norm prawa stanowionego, czy też do odbiegających odeń zasad, wynikających na przykład z uświęconych tradycją zwyczajów. Tego rodzaju konflikt znakomicie ilustruje tragedia Antygony, której wybór nazwalibyśmy dziś aktem „obywatelskiego nieposłuszeństwa".
Ostatnie wydarzenia w Polsce tchnęły nowe życie w odwieczny dylemat: prawo natury czy prawo pozytywne. Obywatelskie protesty przeciwko czynieniu z prawa narzędzia do realizacji wąsko pojętych interesów partyjnych są tego widomym wyrazem. Ubiegłoroczna debata, dotycząca Trybunału Konstytucyjnego, została zorganizowana przy współudziale Instytutu Allerhanda. W tegorocznej debacie udział wezmą wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak oraz sędzia sądu okręgowego dr hab. Krystian Markiewicz, prezes SSP Iustitia.