Reklama

Michał Jabłoński, Krzysztof Koźmiński o właściwości sądów ws. kredytów frankowych

Propozycja, by klienci pozywali banki przed sąd swego miejsca zamieszkania, tylko pozornie jest korzystna dla kredytobiorców. W praktyce jeszcze bardziej skomplikuje ich sytuację – piszą eksperci.

Aktualizacja: 11.01.2018 09:11 Publikacja: 11.01.2018 06:48

Michał Jabłoński, Krzysztof Koźmiński o właściwości sądów ws. kredytów frankowych

Foto: 123RF

Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, aby klienci banków mogli dochodzić swoich roszczeń przeciwko bankom w sądach w ich miejscu zamieszkania. Może się okazać, że do rozstrzygania skomplikowanych procesów o kredyt indeksowany i denominowany zostaną zaangażowani sędziowie, którzy do tej pory nie zajmowali się tym zagadnieniem, co pogłębi i tak występującą już nieprzewidywalność orzeczniczą.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że zmiana będzie miała korzystny wpływ na ewentualne przyszłe postępowania związane z tzw. kredytami frankowymi. Bliższa analiza rozwiązań w kontekście dotychczasowych doświadczeń z orzecznictwem sądowym w sprawach kredytów waloryzowanych do walut obcych niekoniecznie jednak taką optymistyczną wizję potwierdza.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Reklama
Reklama