Dobry pomysł na dostarczanie pism

Obowiązek wysłania pisma procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika nie jest wymaganiem nadmiernie go obciążającym

Aktualizacja: 07.01.2010 06:40 Publikacja: 07.01.2010 00:08

Dobry pomysł na dostarczanie pism

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Red

Stanowisko wyrażone w artykule „[link=http://www.rp.pl/artykul/304182,400583_Zly_pomysl_na_dostarczanie_pism.html]Zły pomysł na dostarczanie pism[/link]” („Rz” z 3 grudnia), jakoby nowe przepisy o doręczeniach pism procesowych miały zamienić kancelarie w biura podawcze, nie może pozostać bez polemiki.

Zmieniony przepis art. 132 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B44AE61307D7CD4EB9A1275BF8463D80?id=70930]k.p.c.[/link] (ustawa nowelizująca k.p.c została już podpisana przez prezydenta) ma na celu usprawnienie oraz przyspieszenie postępowania w sprawach cywilnych.

[srodtytul]Wszystko już było[/srodtytul]

Przyjęte rozwiązanie jest znane procedurze cywilnej i nie stanowi rewolucji w zasadach dotyczących doręczeń pism procesowych.

Po pierwsze, również obecnie sąd może zobowiązać profesjonalnych pełnomocników do doręczania sobie nawzajem pism.

Po drugie, zasada ta funkcjonuje od 1989 r. w postępowaniu odrębnym gospodarczym, a od 2005 r. brak doręczenia pisma stronie przeciwnej opatrzony jest sankcją jego zwrotu (art. 479[sup]9[/sup] k.p.c.).

W pełni uzasadnione jest działanie ustawodawcy, który nowe rozwiązania wprowadza najpierw do niektórych postępowań odrębnych, w tym przypadku gospodarczych, następnie, po ich sprawdzeniu, zastosowanie rozszerza na wszystkie sprawy cywilne. Dzięki temu wątpliwości, jakie pojawiały się na początku stosowania art. 479[sup]9[/sup] k.p.c., zostały już jednoznacznie wyjaśnione przez orzecznictwo i doktrynę.

[srodtytul]Istotne różnice[/srodtytul]

Wypracowane na gruncie postępowania gospodarczego zasady będą miały zastosowanie przy interpretacji art. 132 k.p.c. w obecnym brzmieniu. I tak np. pisma składane wyłącznie w interesie wnoszącego (wnioski o doręczenie odpisu protokołu, zwolnienie od kosztów sądowych czy wnioski o uzasadnienie orzeczenia) nie będą podlegały bezpośredniemu doręczeniu pełnomocnikowi strony przeciwnej, tak jak nie są obecnie doręczane przez sądy.

Należy przy tym zwrócić uwagę na pewne istotne różnice między art. 132 a art. 479[sup]9[/sup] k.p.c. Ustawodawca niestety nie zdecydował się na to, aby – jak to jest w postępowaniu gospodarczym – również pismo wnoszone przez samą stronę reprezentowaną przez adwokata lub radcę prawnego podlegało bezpośredniemu doręczeniu pełnomocnikowi strony przeciwnej. Nie chodzi przy tym o to, że pełnomocnicy będą się wyręczać przy składaniu przygotowanych przez siebie pism stronami, ponieważ praktyka wskazuje, iż łatwiej udać się na pocztę lub do sąsiedniej kancelarii, niż umawiać z klientem na podpisanie pisma.

Z punktu widzenia sądu istotny problem stanowią osoby, które mając pełnomocnika profesjonalnego (często z urzędu), same, bez porozumienia z pełnomocnikiem, składają liczne pisma procesowe o niewielkim znaczeniu dla sprawy. Obarczone są one brakami formalnymi, do których uzupełnienia wzywany jest pełnomocnik. Kończy się to tym, że radca prawny lub adwokat musi przyjść do sądu i np. skopiować złożone pismo celem dołączenia brakujących odpisów. Gdyby taka osoba miała każdorazowo zapłacić za przesyłkę, zastanowiłaby się nad rozmiarami swojej twórczości procesowej.

Druga istotna różnica jest taka, że wbrew temu, co napisał autor, profesjonalny pełnomocnik nie będzie miał obowiązku doręczania pism wszystkim uczestnikom, ale tylko innym radcom prawnym lub adwokatom reprezentującym uczestników. W praktyce będzie to najwyżej kilka pism, a w zdecydowanej większości spraw tylko jedno. Wynika to z tego, że nawet jeżeli w postępowaniu występuje kilkudziesięciu uczestników, to albo większość nie ma pełnomocnika, albo jeden pełnomocnik reprezentuje wielu uczestników, których interesy są wspólne.

[srodtytul]Chybione argumenty[/srodtytul]

W mojej ocenie nie należy również wyolbrzymiać czynnika finansowego związanego z tą zmianą. Koszty wysyłki korespondencji stanowią niewielką część wydatków związanych z zastępstwem procesowym, a jako obligatoryjne będą mogły podlegać rozliczeniu tak jak pozostałe koszty procesu. Ponadto ustawodawca w ostatnim okresie dokonał innych, korzystnych dla stron, zmian w kodeksie postępowania cywilnego, dotyczących m.in. art. 89 § 1 i art. 129, które weszły w życie 1 stycznia 2010 r. Dotyczą one poświadczania przed adwokatów i radców prawnych składanych dokumentów, w tym wykazujących ich umocowanie. Pozwoli to na ograniczenie wydatków uczestników postępowania związanych z koniecznością składania oryginałów dokumentów lub poświadczania ich przez notariuszy.

Niezrozumiały jest również argument, że w związku z nowelizacją pełnomocnicy będą musieli samodzielnie wypełniać druki nadania pism i dwukrotnie odwiedzać urząd pocztowy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby korespondencja była wysyłana przez inne osoby zatrudnione w kancelarii, które przygotują w dwóch egzemplarzach dowody nadania przesyłki (oryginał i duplikat), z których jeden zostanie od razu załączony do pisma kierowanego do sądu.

Obowiązek wysłania pisma procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika nie wydaje się zatem wymaganiem nadmiernie go obciążającym, lecz prowadzi do odciążenia administracji sądów z pożytkiem dla samych stron postępowania, które na rozprawie nie będą zaskakiwane nowymi pismami strony przeciwnej doręczanymi przez sąd. Wbrew pozorom zmiana będzie dotyczyć istotnej części spraw, i to tych bardziej skomplikowanych, które trwają dłużej i w których częściej występują profesjonalni pełnomocnicy.

[i] Autor jest sędzią, przewodniczącym Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia[/i]

Stanowisko wyrażone w artykule „[link=http://www.rp.pl/artykul/304182,400583_Zly_pomysl_na_dostarczanie_pism.html]Zły pomysł na dostarczanie pism[/link]” („Rz” z 3 grudnia), jakoby nowe przepisy o doręczeniach pism procesowych miały zamienić kancelarie w biura podawcze, nie może pozostać bez polemiki.

Zmieniony przepis art. 132 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B44AE61307D7CD4EB9A1275BF8463D80?id=70930]k.p.c.[/link] (ustawa nowelizująca k.p.c została już podpisana przez prezydenta) ma na celu usprawnienie oraz przyspieszenie postępowania w sprawach cywilnych.

Pozostało 90% artykułu
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?