Luki w przepisach o obniżeniu opłaty egzekucyjnej

Znowelizowane przepisy kolejnej ustawy wykazują poważną lukę logiczną utrudniającą stosowanie dodanych unormowań – piszą sędzia Sądu Rejonowego w Sopocie oraz asystentka sędziego w tym sądzie

Publikacja: 09.12.2010 03:00

Luki w przepisach o obniżeniu opłaty egzekucyjnej

Foto: Fotorzepa, Paweł Gałka

Red

Tym razem chodzi o art. 49 znowelizowanej 12 lutego tego roku [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=343662]ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (DzU nr 40, poz. 228)[/link], który Krajowa Rada Komornicza zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego. Czekając na rozstrzygnięcie, przyjrzyjmy się tej regulacji, obowiązującej od 17 czerwca 2010 r., pod kątem procedury sądowej.

W sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych przepis ten wprowadził możliwość złożenia tak przez dłużnika, jak i wierzyciela wniosku o obniżenie opłaty stosunkowej ustalonej przez komornika. Inicjatorem tej zmiany był minister zdrowia, według którego wniosek taki ma szczególne znaczenie dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej, w odniesieniu do których nakład pracy komorników związany z prowadzeniem postępowania egzekucyjnego z reguły jest niewielki. Mimo pierwotnych założeń kształt tej instytucji zakłada powszechną dostępność i dlatego mogą z niej korzystać nie tylko ZOZ, ale i inne podmioty, w tym zwłaszcza osoby fizyczne.

[srodtytul]Podstawowy problem[/srodtytul]

Nowe regulacje rażą brakiem dbałości o jasność zapisu. Jest to widoczne przy porównaniu ustępu 7 i 10. Ten pierwszy stanowi: „Dłużnik może złożyć wniosek o obniżenie wysokości opłat, o których mowa w ust. 1 i 2. W przypadku, o którym mowa w ust. 4, wniosek może złożyć wierzyciel”, zaś zgodnie z ust. 10: „Po rozpoznaniu wniosku, o którym mowa w ust. 7, sąd może, uwzględniając w szczególności nakład pracy komornika lub sytuację majątkową wnioskodawcy oraz wysokość jego dochodów, obniżyć wysokość opłat, o których mowa w ust. 1 i 2”.

Taka redakcja rodzi dwa podstawowe pytania: co bada sąd w wypadku złożenia wniosku o obniżenie opłaty oraz w jakim celu sąd „po rozpoznaniu tego wniosku” ma badać „okoliczności związane z sytuacją majątkową wnioskodawcy oraz wysokość jego dochodów, jak również nakład pracy komornika”? Udzielając na nie odpowiedzi, należy na wstępie – zakładając racjonalność ustawodawcy – wykluczyć, iż do redakcji ust. 10 wkradła się omyłka pisarska i zamiast zwrotu „Po” powinien być zwrot „Przy”; drugim bowiem słowem jest „rozpoznaniu”, a nie „rozpoznawaniu”.

[srodtytul]Próba wykładni[/srodtytul]

Punktem wyjścia dla odpowiedzi na powyższe pytania paradoksalnie powinny być odpowiedzi negatywne, gdyż jako takie poddają się łatwemu logicznemu sprawdzeniu. Przy ustalaniu normy prawnej niewątpliwie należy dokonać tego tak, aby żaden ze zwrotów wchodzących w skład interpretowanego przepisu nie został pominięty. Z tych względów, rozważając to, co bada sąd w wypadku złożenia wniosku o obniżenie opłaty egzekucyjnej, stwierdzić należy po pierwsze, że nie bada tego, co ustawodawca nakazuje badać później. W związku z tym literalne brzmienie przepisu uniemożliwia przy rozpoznawaniu omawianego wniosku badanie okoliczności związanych z sytuacją majątkową wnioskodawcy oraz wysokość jego dochodów, jak również badanie nakładu pracy komornika.

Z kolei kierując się zasadą procedury cywilnej wyrażającą się w braku konkurencyjności środków przewidzianych dla strony w toku jednego postępowania, przyjąć należy, że sąd, rozpoznając taki wniosek, nie bada prawidłowości wyliczenia opłaty egzekucyjnej. Strona, kwestionując prawidłowość wyliczenia tej opłaty, powinna bowiem wnieść skargę na czynność komornika, a nie wniosek o jej obniżenie. Po odrzuceniu tych okoliczności poszukać należy odpowiedzi pozytywnej przy uwzględnieniu faktu, że dany przepis zawsze korzysta z domniemania zgodności z konstytucją do momentu stwierdzenia tej niezgodności przez Trybunał Konstytucyjny.

Rozsądnym wyjściem wydaje się przyjęcie, że przy rozpoznawaniu wniosku o obniżenie opłaty, spełniającego wszystkie warunki formalne, ustawodawca oczekuje od sądu wydania na wstępie orzeczenia potwierdzającego jego zasadność. Dopiero przesądzenie tej zasady pozwala sądowi na przejście do ust. 10 i ocenę, na kogo przerzucić ciężar obniżenia opłaty. Proponowana egzegeza przepisów art. 49 ust. 7 – 10 zakłada więc dwuetapowość działań sądu w wypadku prawidłowości wniosku co do zasady oraz jednoetapowość sprowadzającą się do oddalenia wniosku w wypadku jego niezasadności. W tym drugim wypadku dopuścić należałoby możliwość zaskarżenia orzeczenia sądu, gdyż orzeczenie to kończyłoby postępowanie (arg. z art. 394 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6BB6E695FA622290972A31642369C77E?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link]). Zaskarżalne zażaleniem będzie także i rozstrzygnięcie pozytywne w przedmiocie wniosku strony – i to zarówno co do zasady, jak i w zakresie wskazania przez sąd, kogo będzie obciążać obniżona część opłaty.

Z tego względu należałoby postulować wydawanie przez sądy postanowień, których sentencja zawarta byłaby w dwóch punktach: w pierwszym, że wniosek podlega uwzględnieniu co do zasady, i w drugim, że „koszt opłaty egzekucyjnej obciąża…”, co sprzyjałoby przejrzystości rozstrzygnięcia pod kątem kontroli instancyjnej.

[srodtytul]Pomocne przesłanki[/srodtytul]

Powyższe uwagi nadal jednak nie wskazują, co powinien uwzględniać sąd, oceniając zasadność wniosku. Poszukiwanie niezapisanych w ustawie przesłanek budzi opór, czy jednak można uznać a priori, że ustawodawca stworzył pozorny środek prawny naruszający zasady przyzwoitej legislacji, określoności i pewności prawa. Oczywiście sąd może uznać, że stopień niejasności prawa przekroczył granicę racjonalności i w związku z tym – kierując się zasadą ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa (art. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E1AD297DE76CC6997785EF20E396A2A5?id=77990]konstytucji[/link]) – wystąpić z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.

Kierując do ustawodawcy postulat o większą uwagę przy tworzeniu prawa, wskazać można na następujące okoliczności, które mogą być pomocne przy rozstrzyganiu poprawności wniosku co do zasady:

1) czy strona występująca z wnioskiem o obniżenie opłaty egzekucyjnej współpracowała z komornikiem, czy też nie (np. za zasadnością wniosku przemawiać mogłoby, że dłużnik szybko wskazał przysługujące mu wierzytelności, które mogą być zajęte, za oddaleniem zaś wniosku to, że wierzyciel długo nie uzupełniał braków formalnych wniosku egzekucyjnego mimo prawidłowych wezwań),

2) sprawność i szybkość postępowania egzekucyjnego bądź jej brak (np. za zasadnością wniosku przemawiać mogłaby, że postępowanie przeciągnęło się z winy organu egzekucyjnego),

3) „przeszłość” występującego o obniżenie opłaty, tj. czy było to jego pierwsze postępowanie egzekucyjne i stąd wysokość opłaty mogła być dla niego zaskoczeniem,

4) gdy chodzi o dłużnika, to, czy dał on powód do skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego (np. dłużnik, nie kwestionując długu, liczył jednak na to, że w oparciu o ustalenia z wierzycielem nie dojdzie do wszczęcia postępowania egzekucyjnego),

5) gdy chodzi o wierzyciela, to czy wskazane przez niego sposoby egzekucji prowadziły do szykanowania dłużnika, czy też nie (por. art. 799 k. p. c.).

Powyższe przesłanki należy oczywiście odnieść do konkretnego stanu faktycznego. W oparciu o nie sądy mogłyby badać słuszność wniosku o obniżenie opłaty co do zasady (tak jakby sąd wydawał wyrok wstępny). Znajdując usprawiedliwienie wniosku, co do zasady kolejnym etapem działań sądu – jak wyżej wskazano – jest ocena trzech jasno sprecyzowanych przesłanek z art. 49 ust. 10, które sąd analizuje „po rozpoznaniu wniosku”.

Ostateczne uwagi dotyczące drugiej fazy postępowania można będzie uczynić dopiero po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Z tego względu nadmienić jedynie należy, iż kwestia przesłanek określonych w art. 49 ust. 10 także nie została jasno wskazana w ustawie. Świadczy o tym użyty zwrot „w szczególności”. Nie można więc wykluczyć, że i te przykładowe przesłanki sąd będzie uwzględniał przy ocenie, kogo obciążyć opłatą, nie pomijając przy tym pozostałych trzech kryteriów jasno wskazanych w tym przepisie.

[srodtytul]Warunki formalne [/srodtytul]

Nowa regulacja oparła konstrukcję omawianego wniosku o przepisy dotyczące skargi na czynności komornika, wprowadzając ich odpowiednie stosowanie. Z tego względu wniosek składa się w terminie siedmiu dni od dnia uzyskania informacji o ściągnięciu opłaty albo od dnia doręczenia postanowienia o ustaleniu opłaty do sądu, przy którym działa komornik. Jeżeli do prowadzenia egzekucji został wybrany komornik poza właściwością ogólną, skargę rozpoznaje sąd, który byłby właściwy według ogólnych zasad.

Wniosek powinien czynić zadość wymaganiom pisma procesowego oraz określać opłatę, która ma być obniżona. Nadto powinien wskazywać na zakres żądanego obniżenia opłaty, bowiem sądy nie mogą wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie (arg. z art. 321 § 1 k. p. c.).

Analiza przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AD9CD953789AD33963992846C5B9270B?id=355730]ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (DzU 2010 nr 90, poz. 594 – tekst jednolity)[/link] prowadzi do uznania, iż wniosek podlega opłacie podstawowej w wysokości 30 zł. Wynika to z art. 14 ust. 1 i ust. 3 przy uwzględnieniu art. 95 ust. 1 tej ustawy, który wymieniając enumeratywnie, jakie sprawy sądowe nie podlegają opłacie, pomija w swej treści wniosek o obniżenie opłaty egzekucyjnej. Pod względem fiskalnym wniosek jest więc tańszy od skargi, wszak zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 1 ustawy skarga na czynności komornika podlega opłacie stałej w wysokości 100 zł.

Powyższe rozważania oparte były na próbie odpowiedzi na stawiane dwa podstawowe pytania. Niestety, nowa regulacja skłania do kolejnych, np. jaką decyzję powinien wydać sąd, gdy wniosek wniesiono po terminie: odrzucić go jak odrzucana jest skarga na czynność komornika czy też oddalić, mając na uwadze, że nie jest to środek zaskarżenia. Podobnie przedstawia się kwestia, czy wniosek, którego braków nie uzupełniono w terminie, odrzuca się czy też zarządza jego zwrot.

Te wątpliwości wskazują na brak dbałości ustawodawcy o spójność tworzonych rozwiązań prawnych, a także – niestety – na brak wyobrażenia o działaniu sądów.

Tym razem chodzi o art. 49 znowelizowanej 12 lutego tego roku [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=343662]ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (DzU nr 40, poz. 228)[/link], który Krajowa Rada Komornicza zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego. Czekając na rozstrzygnięcie, przyjrzyjmy się tej regulacji, obowiązującej od 17 czerwca 2010 r., pod kątem procedury sądowej.

W sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych przepis ten wprowadził możliwość złożenia tak przez dłużnika, jak i wierzyciela wniosku o obniżenie opłaty stosunkowej ustalonej przez komornika. Inicjatorem tej zmiany był minister zdrowia, według którego wniosek taki ma szczególne znaczenie dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej, w odniesieniu do których nakład pracy komorników związany z prowadzeniem postępowania egzekucyjnego z reguły jest niewielki. Mimo pierwotnych założeń kształt tej instytucji zakłada powszechną dostępność i dlatego mogą z niej korzystać nie tylko ZOZ, ale i inne podmioty, w tym zwłaszcza osoby fizyczne.

Pozostało 90% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"