Stadionie, zamknij się

Decyzja o rozegraniu meczu przy pustych trybunach jest tylko jednym, i to wcale nie najsurowszym, ze sposobów dyscyplinowania organizatora – zauważa Cezary Kąkol

Publikacja: 12.05.2011 04:30

Stadionie, zamknij się

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka paweł gałka

Red

Organizator, który uzyskał zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, nie może być pewny, że na pewno się odbędzie. Dotyczy to zarówno imprez jednorazowych, np. finału Pucharu Polski w piłce nożnej, jak i cyklicznych, np. rozgrywek ligowych.

Dualizm kontrolny

Uprawnienia do kontrolowania bezpieczeństwa imprez masowych mają:

- organ gminy, który wydał zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, tj. wójt, burmistrz albo prezydent miasta,

-  wojewoda będący organem administracji rządowej.

Uprawnienia im przyznane są różne. Dodatkowo należy je podzielić na te, które są realizowane przed imprezą, oraz na te w czasie jej trwania.

W wypadku wójta, burmistrza albo prezydenta miasta kontrola przebiegu imprezy masowej z warunkami określonymi w zezwoleniu jest obligatoryjna, jeżeli jest to impreza podwyższonego ryzyka (art. 31 ust. 1 ustawy z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych, DzU nr 62, poz. 504 ze zm.; dalej: ustawa). Taki charakter ma impreza masowa, w czasie której – zgodnie z informacją o przewidywanych zagrożeniach lub dotychczasowymi doświadczeniami dotyczącymi zachowania osób uczestniczących – istnieje obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji (art. 3 pkt 5 ustawy). Gdy chodzi o imprezy, które nie mają takiego charakteru, kontrola nie jest obowiązkowa. W ramach kontroli w czasie jej trwania urzędnik samorządowy ma m.in. prawo żądania od organizatora informacji, dokumentów oraz swobodnego wstępu do miejsca przeprowadzania imprezy masowej.

Nieco inne uprawnienia przysługują wojewodzie, który nie jest bezpośrednio zaangażowany w proces wydawania zezwolenia. Rozciągają się one na sytuacje sprzed rozpoczęcia imprezy masowej. Wojewoda nie ma uprawnień kontrolnych w czasie jej trwania, które pozwalałyby mu ingerować w jej przebieg, czy uprawnień władczych w stosunku do organizatora.

Puste trybuny albo całkowity zakaz

Ustawa wyposażyła wojewodę w dwa rodzaje uprawnień kontrolnych: wydanie zakazu przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności oraz wprowadzenie, na czas określony albo nieokreślony, zakazu przeprowadzania przez organizatora imprez masowych na terenie województwa lub jego części.

W pierwszym wypadku, odnoszącym się formalnie do każdego rodzaju imprezy masowej, a nie tylko meczów piłki nożnej, sama impreza ma prawo się odbyć, ale musi to nastąpić przy pustych trybunach. Zakaz taki ma charakter jednorazowy i dotyczy określonej imprezy.

Z kolei drugi z zakazów odnosi się do imprez określonego organizatora i oznacza całkowitą niemożność przeprowadzenia imprezy na terytorium całego województwa lub jego części, np. w danej gminie czy obiekcie sportowym.

O ile nie budzi wątpliwości decyzja wojewody o zakazie przeprowadzania imprez na czas określony, o tyle pewne zastrzeżenia należy poczynić w stosunku do zakazu na czas nieokreślony, a ściślej: podstawy prawnej uchylenia takiego zakazu. Problem polega na tym, że przepisy ustawy nie wskazują jednoznacznie podstawy prawnej i przesłanek skrócenia tego zakazu. Konieczne wydaje się wobec tego odwołanie do stosownych przepisów kodeksu postępowania administracyjnego (art. 4 ustawy).

Jedynym i wystarczającym, chociaż niestety bardzo ocennym, powodem wprowadzenia ww. zakazów przez wojewodę jest negatywna ocena stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową. Źródłem takiej oceny mogą być np. negatywne opinie policji czy Państwowej Straży Pożarnej (art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy), ale także – w przypadku imprez cyklicznych – dotychczasowe doświadczenia związane w burdami i naruszaniem porządku prawnego.

Kompetencje organu zezwalającego na przeprowadzenie imprezy wydają się jeszcze szersze, ponieważ dotyczą nie tylko mającej się odbyć imprezy, ale także takiej, która już trwa.

W razie niespełnienia przez organizatora warunków określonych w zezwoleniu (np. wpuszczenie zbyt wielu kibiców, za mała liczba członków służby porządkowej) wójt, burmistrz albo prezydent miasta ma obowiązek wydać decyzję o przerwaniu imprezy masowej, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że impreza ma być przerwana natychmiast. Należy przyjąć, że decyzja taka może być ustna, ponieważ z dalszego przepisu wynika, iż decyzję pisemną doręcza się organizatorowi w terminie siedmiu dni od dnia przerwania imprezy.

W czasie trwania imprezy, w razie stwierdzenia naruszenia warunków bezpieczeństwa, wniosek o jej przerwanie mogą złożyć do ww. organu również inne podmioty, np. policja, Państwowa Straż Pożarna (art. 31 ust. 4 – 5 ustawy). De lege lata należy przyjąć, że przerwana impreza nie może być kontynuowana. Tak więc podjęcie decyzji o przerwaniu imprezy oznacza de facto jej przedwczesne zakończenie. Nie jest to rozwiązanie słuszne, ponieważ ustąpienie zagrożenia powinno dawać szansę na dokończenie imprezy.

Wójt, burmistrz albo prezydent miasta ma również prawo wydać decyzję o zakazie przeprowadzenia imprezy masowej, jeżeli po wydaniu zezwolenia stwierdzi, że zostały naruszone warunki bezpieczeństwa dające podstawę do jego wydania (art. 32 ustawy). Chodzi tu o okres między wydaniem zezwolenia a rozpoczęciem imprezy masowej.

Nie można również pominąć konsekwencji prawnych naruszenia zakazu. Według art. 58 ust. 1 ustawy organizator, który przeprowadza imprezę masową wbrew wydanemu zakazowi, popełnia przestępstwo i naraża się na grzywnę nie mniejszą niż 240 stawek dziennych, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Pewnym błędem ustawodawcy jest nieobjęcie znamionami tego przestępstwa przypadku kontynuowania imprezy masowej przez organizatora mimo wydania decyzji o jej przerwaniu. Takie zachowanie na gruncie ustawy jest niestety bezkarne.

Iluzoryczne odwołanie

Od decyzji zarówno wójta, burmistrza albo prezydenta miasta, jak i wojewody przysługuje odwołanie.

W pierwszym wypadku organem wyższego stopnia jest samorządowe kolegium odwoławcze, natomiast w odniesieniu do decyzji wojewody – minister spraw wewnętrznych i administracji (art. 33 ust. 1 i art. 34 ust. 3 ustawy).

Termin na wniesienie odwołania wynosi 14 dni od doręczenia albo ogłoszenia decyzji (art. 129 § 2 k.p.a.). Na rozpatrzenie odwołania samorządowe kolegium odwoławcze ma cztery dni, natomiast wojewoda 14 dni. Terminy te mają charakter instrukcyjny i są liczone od jego wniesienia. Należy przy tym pamiętać, że decyzja organu zezwalającego ma nadany rygor natychmiastowej wykonalności, natomiast z art. 34 ust. 4 ustawy wynika wprost, że wniesienie odwołania od decyzji wojewody nie wstrzymuje jej wykonania.

W praktyce, gdy decyzja zakazująca wydawana jest krótko przed imprezą, szanse na uzyskanie korzystnej dla organizatora decyzji organu odwoławczego są niewielkie, i to nie z powodów merytorycznych, ale formalnych, związanych z terminem rozpatrzenia odwołania.

Autor jest prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Żarach

Czytaj też artykuł:

Bez sprawnych sądów nie wygramy z kibolami

Zobacz serwis:

Samorząd

»

Organizator, który uzyskał zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, nie może być pewny, że na pewno się odbędzie. Dotyczy to zarówno imprez jednorazowych, np. finału Pucharu Polski w piłce nożnej, jak i cyklicznych, np. rozgrywek ligowych.

Dualizm kontrolny

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Zatrzymać szantażystów w debacie publicznej
Opinie Prawne
Marcin Molski: Niewykorzystana szansa w tworzeniu lepszego prawa
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przez tego strasznego Elona Muska przywrócimy w Polsce cenzurę
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Raport Bodnara aktem oskarżenia. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Jak rząd pozbawił się legitymacji do przywracania praworządności
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego