„Bóg, Honor, Ojczyzna” w paszportach - głos w dyskusji zabrało Stowarzyszenie SOISH

Umieszczenie hasła „Bóg, Honor, Ojczyzna” w paszportach może prowadzić to złamania zasady wyrażonej w art. 25 ust. 2 Konstytucji RP, czyli bezstronności światopoglądowej państwa, które w ten sposób identyfikuje się z konkretną konfesją - uważają prawnicy stowarzyszenia SOISH.

Publikacja: 13.03.2019 14:29

„Bóg, Honor, Ojczyzna” w paszportach - głos w dyskusji zabrało Stowarzyszenie SOISH

Foto: mswia.gov.pl

Ustawa z dnia 16 lipca 2006 r. o dokumentach paszportowych (t. j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1919) w art. 4 określa, że dokument paszportowy (paszport, paszport tymczasowy, paszport dyplomatyczny, paszport służbowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych) uprawnia do przekraczania granicy i pobytu za granicą oraz poświadcza obywatelstwo polskie, a także tożsamość osoby w nim wskazanej w zakresie danych, jakie ten dokument zawiera. Zgodnie z art. 5 u.d.p dokumenty paszportowe w okresie ich ważności stanowią własność Rzeczypospolitej Polskiej.

Na podstawie art. 20 ust. 2 u.d.p. wydano rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie dokumentów paszportowych (Dz.U. 2010 Nr 152, poz. 1026) zmienione rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji zmieniające rozporządzenie w sprawie dokumentów paszportowych (Dz.U. z 2018 r. poz. 1605), które określiło nowe wzory dokumentów umieszczając m. in. na stronie personalizacyjnej dokumentu hologram z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna".

Czytaj też:

Hasło „Bóg, Honor i Ojczyzna" nie nadaje się do paszportów - RPO pisze do MSWiA

Ordo Iuris spiera się z Bodnarem o „Bóg, Honor, Ojczyzna” w paszportach

Wystąpienie RPO

W dniu 28 lutego 2018 r. na stornie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich opublikowano wystąpienie generalne RPO do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w skarg obywateli na umieszczenie przedmiotowego hasała w paszportach (sygn. VII.534.20.2018.MM). Wystąpienie generalne RPO było w świetle tego pisma wynikiem ponad 1500 skarg obywateli skierowanych do Biura RPO w tej sprawie.

RPO analizując problem oprał się o konstytucyjne zasady wyrażone w art. 53 Konstytucji tj. zasadę wolności sumienia i wyznania, art. 32 Konstytucji tj. zasadę równego traktowania obywateli. Poddał także analizie historyczną genezę hasła oraz przywołał wypowiedzi judykatury zarówno polskiej jaki i europejskiej (m.in. wyrok ETPCz z 18 marca 2011 r. ws. Lautsi i inni przeciwko Włochom).

W konkluzji RPO stwierdził m. in. „..., że umieszczenie dylatoryjnej formuły „Bóg, Honor, Ojczyna" w urzędowym dokumencie tożsamości stanowi sytuację odmienną od obecności chrześcijańskiego krucyfiksu w urzędach publicznych i szkołach. Może być bowiem odbierane przez część obywateli jako działanie wprost utożsamiające ich osobę z określonym światopoglądem". Praktyka taka tj. umieszczenia hasła, w ocenie RPO nie wydaje się „konieczna w demokratycznym społeczeństwie".

Podsumowując RPO wskazał, że forma delegacji ustawowej dla ministrów upoważniająca do określenia wzorów paszportów budzi wątpliwości konstytucyjne, na co przytoczono kilka orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego (K 12/99, K16/01, K 56/02).

Krytyka wystąpienia RPO

Stanowisko RPO zostało poddane krytyce przez Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris (IOI), który w analizie pt. „Hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna" w paszportach zgodne z Konstytucją. Błędna interpretacja Adama Bodnara" opublikowanej na stronie internetowej w dniu 6 marca 2018 r. Autor tego wystąpienia przeprowadzając analizę pisma RPO przytoczył argumenty prawne i pozaprawne krytykujące stanowisko RPO, stwierdzając w konkluzji, że :

1. Polski ustrojodawca zarówno w preambule do obowiązującej Konstytucji, jak i w szeregu jej przepisów zajął jednoznacznie życzliwe stanowisko wobec zjawiska religijności.

2. W związku z tym symbole religijne mogą być obecne w przestrzeni publicznej.

3. Jednak nie w każdym przypadku umieszczenia symbolu krzyża, czy rzeczownika „Bóg" w przestrzeni publicznej, np. w siedzibach organów władz, czy dokumentach urzędowych, mamy do czynienia z aktem o charakterze religijnym, który powinien być rozpatrywany pod kątem art. 53 Konstytucji RP.

4. W wielu z tego typu przypadków – zwłaszcza, gdy symbolika religijna zostaje umieszczona obok symboli związanych z polską historią, czy tradycją – mamy do czynienia przede wszystkim z wykonywaniem nałożonego przez Konstytuuje na władze publiczne obowiązku strzeżenia dziedzictwa narodowego.

5. Istotnym elementem tego dziedzictwa – zgodnie z Konstytucją RP – są wartości chrześcijańskie.

6. W związku z tym organy władzy publicznej dbając o zachowanie polskiego dziedzictwa kulturowego mają obowiązek odwoływania się także do tych jego elementów, które wynikają z tradycji chrześcijańskiej.

7. W związku z tym umieszczenie we wzorze paszportu frazy „Bóg, Honor, Ojczyzna" jest w pełni zgodne z obowiązującą Konstytucją i stanowi przejaw wykonywania przez władze publiczne ich konstytucyjnych obowiązków.

8. Jednocześnie, skoro wzór paszportu jest wspólny dla wszystkich obywateli, zamieszczona w nim symbolika nie stanowi elementu identyfikującego poszczególne osoby fizyczne.

Uwagi Stowarzyszenia SOISH

Wobec toczącej się dyskusji, także medialnej, Stowarzyszenie SOISH po przeprowadzonej analizie ww. kwestii prawnej oraz obu wystąpień wskazuje na kilka istotnych kwestii.

IOI odnosząc się do wystąpienia RPO stwierdził, że organ ten błędnie zinterpretował część postanowień Konstytucji. Przykładem takiego działania RPO miała być kwestia oceny preambuły, w której RPO nie dopatrzył się invocatio Dei a IOI potwierdził ten fakt wskazując jednocześnie, że są tam inne odniesienie do kultury chrześcijańskiej, które implikują obecność czynnika religijnego w życiu publicznym. Błędne jednak jest w ocenie Stowarzyszenia utożsamianie „ogólnoludzkich wartości" tylko z chrześcijaństwem. Zgodzić jednak trzeba się z IOI, że preambuła Konstytucji może być brana pod uwagę przy jej wykładni co potwierdza doktryna (Banaszak, 2012).

Obie strony sporu odniosły się jednak tylko do fragmentu preambuły przytoczyć więc trzeba ją w szerszym ujęciu: wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski, wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach" (Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej Dz.U. 1997 Nr 78, poz. 483). Powyższy fragment wyraźnie więc wskazuję, że ogólnoludzkie wartości nie są tożsame w całym zakresie z chrześcijańskimi wartościami Narodu, a oba te zbiory mogą się pokrywać, ale mogą mieć także odmienne elementy; natomiast elementy wspólne niekoniecznie muszą być wywodzone z tych samych źródeł, a więc w tym przypadku, ze źródeł o charakterze religijnym.

Obie strony sporu nie zwróciły jednak uwagi na inne istotne problemy prawne w kontekście paszportów. Otóż zgodnie z przywołanym art. 5 u.d.p. dokumenty paszportowe w okresie ich ważności stanowią własność Rzeczypospolitej Polskiej. Powyższy przepis powoduję, że status paszportu jest odmienny np. od dowodu osobistego, który zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 6 sierpnia 2010 r. o dowodach osobistych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1464) (obywatel Rzeczypospolitej Polskiej może posiadać jeden ważny dowód osobisty) jest własnością posiadacza.

W świetle powyższego należy wskazać, że wyrażony w analizie IOI pogląd, że „ustalenie wzoru paszportu w żadnym wypadku nie stanowi przejawu działalności władczej wobec konkretnego obywatela. Aktem takim byłoby np. odmówienie wydania dokumentu. Stąd też, gdyby do takiej odmowy doszło z powodu wyznania bądź niewyznawania przez wnioskodawcę określonej religii czy światopoglądu, można by uznać, że właściwy organ władzy złamał zasadę bezstronności światopoglądowej władz publicznych. Wzór paszportu zaś jest wspólny dla wszystkich obywateli, a wyznawane przez nich poglądy mają w tej kwestii charakter irrelewantny. Stąd symbolika umieszczona w takim wzorze w żaden sposób nie wpływa na identyfikację osób fizycznych".

Powyższa konstatacja, co do zasady jest słuszna przy czynnościach mających charakter techniczny, ale nie ma zastosowania w przypadku paszportu, który cały czas pozostaje własnością państwa. Umieszczenie tam hasła „Bóg, Honor, Ojczyzna" może prowadzić to złamania zasady wyrażonej w art. 25 ust. 2, czyli bezstronności światopoglądowej państwa, które w ten sposób identyfikuje się z konkretną konfesją.

Na rozpatrywanie tej kwestii należy więc spojrzeć z punktu widzenia identyfikacji władz państwowych z konkretną religią bądź systemem religijnym, co w konsekwencji wiąże się - z słusznymi z tego punktu widzenia uwagami RPO - że bezstronność światopoglądowa państwa jest podstawowym gwarantem korzystania obywateli z wolności sumienia i wyznania zagwarantowanej w art. 53 Konstytucji.

Stowarzyszenie SOISH podkreśla więc, że umieszczenia hasła „Bóg, Honor, Ojczyna" w dokumencie paszportowym może naruszać pośrednio wolności i prawa człowieka, poprzez identyfikacji państwa z konkretnym systemem wierzeń religijnych. Pogląd IOI, że hasał tego nie można uznać za identyfikacje państwa z religią jest na gruncie przytoczonego przepisu art. 5 u.d.p. niesłuszny. Także RPO nie zwrócił uwagi na ten istotny przepis, który w konsekwencji prowadzi do identyfikacji państwa z konkretną religią. Nadto, podnieść należy, że przepisy prawne zawsze interpretować należy w tekście, ale również w kontekście. A uwzględniając kontekst nie sposób nie dostrzec, że inkryminowany zapis należy utożsamiać z określonym wyznaniem. Konstatacja ta zdaje się przesądzać, że mamy do czynienia z naruszeniem zasad bezstronności światopoglądowej państwa.

Jednocześnie pokreślić należy, że MSWiA nie było konsekwentne w swoich działaniach i wzór paszportu tymczasowego (załącznik nr 4 do rozporządzenie z 2018 r.) pomimo zawierania podobnych postaci historycznych na kartach paszportu nie ma w naklejce perosnalizacyjnej hologramu z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna". Wobec tego nie może utrzymać się argument IOI, że „wzór paszportu zaś jest wspólny dla wszystkich obywateli, a wyznawane przez nich poglądy mają w tej kwestii charakter zupełnie obojętny". Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zróżnicował bowiem wzory dokumentów paszportowych i w ten sposób dopuścił możliwość uzyskania w określonych okolicznościach paszportu bez spornego hasła.

Podsumowanie

W wyniku przeprowadzonej analizy stwierdzić należy, że:

1. Obie strony (RPO i IOI) pominęły istotny z punktu widzenia analizowanego problemu art. 5 u.d.p., w konsekwencji RPO nie zauważył istotnej różnicy między dokumentem paszportowym, a innymi dokumentami tożsamości,

2. IOI błędnie w ocenie Stowarzyszenia SOISH utożsamia ogólnoludzkie wartości jako identyczne z chrześcijańskimi tradycjami Narodu.

3. Umieszczenie hasła „Bóg, Honor, Ojczyna" w trzech z czterech rodzajach dokumentów paszportowych, będących własnością państwa, może naruszać konstytucyjną zasadę bezstronności światopoglądowej władz państwowych.

4. Kwestię odczuć poszczególnych obywateli, którzy traktują umieszczenia hasła, jako próbę przymusowej identyfikacji ich z określoną religią, należy traktować poważnie i z należytym poszanowaniem ich praw, ponieważ kwestia wolności sumienia i wyznania należy do najbardziej intymnej sfery ludzkiego życia.

5. Stowarzyszenie SOISH rekomenduje MSWiA rozważenie zmiany przepisów przedmiotowego rozporządzenia w taki sposób, aby władze publiczne nie łamały zasady bezstronności światopoglądowej państwa.

Tomasz Resler, Agnieszka Filak - Stowarzyszenie SOISH

Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd Tuska w sprawie KRS goni króliczka i nie chce go złapać
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy tylko PO ucywilizuje lewicę? Aborcyjny happening Katarzyny Kotuli
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Trybunał i ochrona życia. Kluczowy punkt odniesienia
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Ministra, premier i kakofonia w sprawach pracy