Czując pismo nosem, samorządowcy i ich lobbyści próbują przekonać Polaków – a zapewne także i rząd, na który niestety tak czy inaczej spadnie odpowiedzialność – że to nie oni są winni niechybnej porażki. Znakomitym przykładem takiego właśnie mydlenia oczu jest tekst Macieja Kiełbusa pt.: „Rewolucja śmieciowa – to nie my" zamieszczony w „Rzeczpospolitej" 28 maja br. Zdaniem autora to nie samorządowcy wymyślili tę ustawę; skutecznemu jej wdrożeniu przeszkadzają niejasne i nieprecyzyjne przepisy. Konkluzja artykułu brzmi: władze lokalne nie są sprawcą tej sytuacji i nie powinny być tak traktowane przez opinię publiczną. Otóż z pełną odpowiedzialnością oświadczam czytelnikom i panu Kiełbusowi: TO NIEPRAWDA! Milionom Polaków, którzy zostali narażeni na ten wyjątkowo kosztowny, drenujący ich portfele eksperyment, należy się rzetelne wyjaśnienie historii uchwalenia „ustawy śmieciowej" z lipca 2011 roku oraz wskazanie jej rzeczywistych inicjatorów.
Fakty są następujące. Liczne organizacje zrzeszające jednostki samorządu terytorialnego od lat zabiegały o „postanowienie o komunalnej własności odpadów" – czyli, mówiąc ludzkim językiem, pragnęły stać się ich właścicielami. Takie było np. stanowisko strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w sprawie projektu zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, które zostało wyrażone w lutym 2010 r. Postulat „pilnego uporządkowania zasad gospodarowania odpadami komunalnymi" powtórzono następnie w deklaracji Kongresu XX-lecia Samorządu Terytorialnego w marcu tegoż roku. W konsekwencji w listopadzie 2010 r. do Sejmu wpłynął rządowy projekt zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Kto budował ten system
Rada Ministrów wyraźnie przychyliła się w tej sprawie do żądań organizacji samorządowych, choć jeszcze rok wcześniej premier w piśmie do marszałka Sejmu prezentował stanowisko, że „rząd nie akceptuje zaproponowanych w poselskim projekcie regulacji dających radzie gminy wyłączność do decydowania o przejęciu wykonywania działania w zakresie odbierania odpadów komunalnych...".
Również w czasie prac w Sejmie nad projektem ustawy strona samorządowa była licznie reprezentowana przez swoje organizacje, mając możliwość wyartykułowania swych poglądów i propozycji. Uczestniczyłem jako przedstawiciel Pracodawców RP w posiedzeniach podkomisji parlamentarnej; stwierdzam więc, że ci, którzy przekonują Polaków, iż samorządy miały niewielki wpływ na tworzenie tej ustawy, brutalnie mijają się z prawdą. Tym bardziej że nietrudno ustalić, ilu aktualnych lub byłych działaczy samorządowych legitymuje się mandatem poselskim.
Tekst ustawy został opublikowany 25 lipca 2011 roku w Dzienniku Ustaw nr 152. Samorządy miały prawie dwa lata na to, aby przygotować się do wdrożenia nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi.