Propozycja przedstawiona przez rząd 4 września 2013 r. w odniesieniu do OFE jest kombinacją dwóch propozycji przedstawionych już uprzednio, zawierającą, w sensie prawnym i konstytucyjnym, wszystkie wady obu propozycji. W istocie – wady prawne obu propozycji są zmultiplikowane.
Złamane zasady
Przejęcie przez Skarb Państwa środków OFE lokowanych w obligacje skarbowe narusza zasadę niedyskryminacji. Tylko uczestnicy OFE utracą korzyści ekonomiczne z tytułu obligacji (realizowalne w zależności od obligacji w okresie 2–3–5–10 lat), „uzyskując" w zamian mało prawdopodobne, wobec obciążenia finansowego Skarbu Państwa w przyszłości i realizowalne w perspektywie 20–30–40 lat „zobowiązania w ZUS". Znamienne jest, że inne podmioty, np. zagraniczne instytucje finansowe, nie utracą środków z obligacji. Utracą je tylko OFE, a pośrednio – polscy obywatele.
Narusza też zasadę zakazu wywłaszczenia bez odszkodowania. OFE działają w interesie swoich uczestników, ale są też podmiotami prywatnymi. Wywłaszczenie OFE ma charakter oczywisty w sensie konstytucyjnym. Zgodnie z propozycją rządową tracą one ponad 50 proc. swoich aktywów bez odszkodowania.
Wywłaszczenie uczestników jest konstytucyjne również oczywiste – tracą możliwość dziedziczenia, a po osiągnięciu wieku emerytalnego również zaspokojenia się z wierzytelności o charakterze kontraktowym (egzekwowalnych również z pomocą np. sądów zagranicznych) na rzecz wierzytelności uwarunkowanych polityczną decyzją ustawodawcy. Uprzedzając argumentację rządową – zamiana domu murowanego na gliniany jest wywłaszczeniem, nawet jeżeli „zamieniający" deklaruje wartość domu glinianego za równoważną murowanemu.
Ponadto rządowe plany naruszają zasadę proporcjonalności.