Od dłuższego czasu trwa burzliwa dyskusja nad kondycją polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sądy i prokuratury tracą społeczne zaufanie. Jak pan ocenia ich pracę?
Prof. Leszek Balcerowicz:
Dla mnie szeroko pojęty wymiar sprawiedliwości obejmuje całość: od policji przez prokuraturę i sądy. ?To instytucje, które realizują pewien proces. Oceniając go, patrzymy i na to, jak ten proces wygląda, i na to, jak na jego wyniki, dobre czy złe, wpływają działania ludzi zatrudnionych w tych instytucjach. Dopiero takie analityczne spojrzenie może dać pełen obraz. Choć opinii pada wiele, to bardzo mało ?jest takiego spojrzenia systemowego ?w dyskusjach na temat naszego wymiaru sprawiedliwości (czy niesprawiedliwości). Bardzo mało jest też całościowych badań empirycznych.
Co pana zdaniem jest największym problemem naszego wymiaru sprawiedliwości?
Mimo dużych nakładów, co najmniej na niektóre ogniwa tego procesu (patrząc na odsetek PKB), przeciętnie postępowania są bardzo powolne. Kiedy człowiek jest oskarżony, latami przetrzymywany w aresztach wydobywczych, to nawet jeśli po pewnym czasie zostanie uniewinniony, ?ma już zmarnowane życie. Nie tylko zawodowe, ale często także rodzinne. ?A zatem dochodzi do niesprawiedliwości jeszcze przed wyrokiem sądowym.