Aktualizacja: 28.07.2019 07:32 Publikacja: 28.07.2019 07:17
Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki
Odnoszę wrażenie, że prezydencki wniosek do Trybunału o zbadanie konstytucyjności noweli odraczającej ustawę ułatwiającą dochodzenie wierzytelności był tylko pretekstem do zaakcentowania, a może nawet poszerzenia kompetencji prezydenta. Niestety TK zbyt schematycznie podszedł do tej doniosłej kwestii.
Owszem, parlament przekazał prezydentowi ustawę 22 grudnia 2017 r., a miała wejść w życie już 1 stycznia 2018 r., i w ocenie prezydenta ograniczała jego prerogatywę na podjęcie decyzji, czy ją podpisać czy wetować lub skierować do TK (jak uczynił). Najnowszy wyrok TK zastrzeżenia prezydenta potwierdza, ale trudno się z nimi w pełni zgodzić.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas