Paweł Pelc
Gazeta Wyborcza" ostro zaatakowała prezesa Trybunału Konstytucyjnego za przyjęcie Krzyża Pro Ecclesia et Pontifice i stwierdzenie, że jest „Polakiem, chrześcijaninem i katolikiem". W tytule tekstu w internecie dziennik wybija: „Prawnicy w szoku".
Wygląda na to, że w ten sposób „Gazeta Wyborcza" dalej prowadzi walkę o wyrugowanie katolików z życia publicznego i próbuje przeciwstawić sobie państwo i Kościół. Sam tytuł wydaje się też trochę na wyrost, bo dziennikarz cytuje tylko jednego prawnika, który stwierdził, że „to szokujące", ale z tekstu wynika, że to prawnik szczególny, bo „od lat publicznie krytykuje «wyznaniowe» wyroki Trybunału". Wszyscy inni prawnicy pytani przez gazetę odmówili jej komentarza.
Niezależnie od tych warsztatowych problemów warto się zatrzymać nad istotą zagadnienia. Czy katolikowi pełniącemu funkcję publiczną wolno powiedzieć, że jest katolikiem? Czy wolno mu przyjąć odznaczenie kościelne?
Konstytucja RP z 1997 r. zaczyna się preambułą wskazującą zarówno na wierzących w Boga, jak i niepodzielających tej wiary, a także o kulturze zakorzenionej w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach. Zgodnie z jej art. 32 ust. 2 nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Zgodnie z art. 53 ust. 1 Konstytucji RP każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. A zgodnie z jej art. 53 ust. 2 wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania jej indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, poprzez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo do korzystania z pomocy religijnej. Zgodnie z art. 53 ust. 5 Konstytucji RP wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.