Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.08.2019 19:10 Publikacja: 04.08.2019 21:00
Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas i polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz
Foto: AFP
W emocjonalnym wystąpieniu w Warszawie niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas zwrócił się do Polaków o wybaczenie zbrodni, których Niemcy dopuścili się w czasie ostatniej wojny. Okazją do tego apelu oraz wyrażenia przez ministra, jak bardzo tamte zbrodnie ciążą na niemieckim sumieniu do dzisiaj, stały się obchody wybuchu Powstania Warszawskiego.
Trzeba przyznać, że faktycznie niemiecka lewica zawsze wykazywała znacznie większą wrażliwość w stosunkach polsko-niemieckich na kwestie historyczno-moralne niż na przykład chadecy czy liberałowie. Willy Brandt, Gerhard Schröder, a teraz Maas, reprezentujący młode pokolenie socjaldemokratów, należą do tej części niemieckiej polityki, dla której Polska stanowi ważny moralny punkt odniesienia. A jednak słuchając Maasa, nie sposób było nie zauważyć, jak bardzo ta niemiecka postawa jest głęboko niespójna. Zawsze towarzyszy jej bowiem zapobiegawcza deklaracja, że kwestie odszkodowań wojennych są między Niemcami i Polską zamknięte.
Choć zgodnie z nowymi ustaleniami państwa NATO mają wydawać na obronność 5 proc. PKB, to na zakupy zbrojeniowe i...
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas