Do wskazania konkretów demonstrujących owe nachylenie premier ani jego wierni się nie zniżali, pozostając przy piętrzącym się oburzeniu, co zresztą oddawało ówczesny klimat walki ze zbrodniami PiS. I choćby nie wiem jak się starał prezes TVP Andrzej Urbański, z niewiadomych względów zwany przez niechętnych "pontonem", nic nie mogło mu pomóc.
W celu więc "odpolitycznienia" (odpartyjnienienia?) mediów publicznych, nowy rząd przygotowywał nową ustawę, której uchwalenie pozwoliłoby mu przejąć nad nimi kontrolę. Takie odpolitycznianie jest już tradycją rządu Tuska.
Podobną operację obiecywał ostatnio premier w stosunku do IPN. Dlaczego jednak przypisuję rządowi wyłącznie złą wolę? Może chodzi mu o uporządkowanie sytuacji z mediami publicznych, których sytuacja, wypada się zgodzić, nie jest dobra?
Fundamentalną wątpliwość budzi fakt, że w projekcie nowej ustawy nie ma nic o cyfryzacji. Ten nieunikniony proces, który, zgodnie z dyrektywami UE, Polska musi zakończyć w ciągu najbliższych kilku lat, spowoduje znaczące zwiększenie się liczby powszechnie dostępnych kanałów radiowych i telewizyjnych. Tak w ogóle jest to proces, który wpłynąć może na rozbudowę możliwości również Internetu, a ogólnie przełożyć się na skok technologiczny naszego kraju, ale ponieważ sprawa jest skomplikowana i mało znana, obecny rząd nie zajmuje się tym – poprzedni zresztą również. Z udzielanych półgębkiem odpowiedzi wnosić można, że powstanie jakiś urząd, który nowe częstotliwości po uważaniu rozdysponuje.
Fakt, że sprawy tej nie podnoszą prywatne media elektroniczne, jest oczywisty. Obecnemu oligopolowi (monopolowi grupy) nie na rękę jest otwieranie rynku. Można się zresztą domyślać, że wstępne uzgodnienia (przepraszam – rozmowy) pomiędzy np. TVN a rządem na ten temat były prowadzone i nie przypadkiem stacja Walterów otworzyła czy choćby przygotowała tak wiele kanałów tematycznych, które błyskawicznie zająć mogłyby nowe częstotliwości. W niczym nie kwestionuje to spontanicznych skłonności dziennikarzy TVN do PO. Przecież to czego potrzebujemy to miłość.