[wyimek][link=http://blog.rp.pl/szuldrzynski/2010/02/22/diabelska-koalicja/" "target=_blank]Weź udział w dyskusji[/link] [/wyimek] Jeżeli nawet młodzi koledzy z PiS mówią coś o koalicji z SLD, to jest to różnica pokoleniowa. Ale ja takiej koalicji nie będę zawierać, bo byłoby to zakwestionowanie całego mojego życia" – mówił w wywiadzie dla "Newsweeka" Jarosław Kaczyński. Dla wielu działaczy jego partii te słowa były ważniejsze niż słynne już sugestie o hakach na Radosława Sikorskiego.
[srodtytul]Nowa generacja lewicy[/srodtytul]
Deklaracja prezesa PiS miała uciąć coraz częstsze w szeregach Prawa i Sprawiedliwości spekulacje dotyczące przyszłości partii. Wśród jej członków można bowiem usłyszeć, że wiele wpływowych osób w partii przestało wierzyć w to, że kiedykolwiek samodzielnie przejmie ona władzę w Polsce. Pora rozejrzeć się więc za potencjalnym partnerem. Już nie tylko anonimowi politycy PiS pytają w prywatnych rozmowach: "Napieralski, Olejniczak, Arłukowicz? Jacy to postkomuniści. Nowa generacja w SLD to normalni politycy, z którymi można szukać dróg porozumienia". O współpracy z lewicą kilka tygodni temu mówił nawet spin doktor braci Kaczyńskich Michał Kamiński.PiS w minionych miesiącach miał już okazję przetrzeć kanały komunikacyjne z lewicą, współpracując z nią w mediach publicznych – a w ostatnich dniach, dając ludziom SLD przyzwolenie na odwołanie wicedyrektor TVP 1 Anity Gargas. Dobrze też układa się współpraca pomiędzy tymi partiami w hazardowej komisji śledczej. Kilka istotnych punktów łączy je również pod względem ideowym – często PiS nazywany jest wszak przez liberałów partią socjalizującą, wrażliwą społecznie.
[srodtytul]Dla przyszłości Polski[/srodtytul]
Obie partie miały podobne podejście do kryzysu gospodarczego, roli związków zawodowych czy komercjalizacji służby zdrowia. Łączy je silna niechęć wobec Platformy, która w Sejmie bezwzględnie korzysta z prawa silniejszego, miesiącami zamrażając lub podkradając projekty ustaw składane przez kluby PiS i Lewicy.Można by uznać, że Kaczyński wyklucza jakąkolwiek koalicję z Sojuszem, gdyby nie dalsze słowa prezesa PiS w wywiadzie dla "Newsweeka". Pytany, czy porozumienie z Lewicą w sprawie mediów publicznych nie przeczy jego słowom, odpowiada krótko. "Można dogadywać się nawet z samym diabłem, by ratować coś, co jest ważne dla przyszłości Polski".