Aparecida to brazylijskie miasto w stanie Sao Paulo. Słynie ze znanego w świecie sanktuarium maryjnego, w którym oddaje się cześć patronce Brazylii, Matce Bożej z Aparecidy. To właśnie w tym miejscu zredagowano końcowy dokument V Ogólnej Konferencji Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów – „Jesteśmy uczniami i misjonarzami Jezusa Chrystusa, aby nasze narody miały w Nim życie". Dokument ten – którego współautorem był kardynał Bergoglio – pozwala zrozumieć sedno papieskiej wizji Kościoła we współczesnym świecie. Dokument z Aparecidy docenił Benedykt XVI, stwierdzając, że „obfituje w przydatne wskazówki duszpasterskie, mające swoje źródło w refleksjach dokonanych w świetle wiary i w aktualnym kontekście społecznym".
Owe wskazówki duszpasterskie uwzględniają formację ludzi w etyce chrześcijańskiej, gdyż pogłębiająca się zapaść moralna w życiu publicznym prostą drogą prowadzi do kryzysu zaufania. Brak zaufania wyzwala koszmar prowadzący w nicość i pustkę. Nie można bowiem żyć, nie mogąc ufać innym. Dlatego jedyną receptą na zaistniały kryzys staje się promocja prawdy. Prawda jest spokojna i nie demonstruje siły. Tymczasem kłamstwo siłę demonstruje, a broniąc pozorów, wchodzi w zależność od nich, rujnując zaufanie.
Efektem utraty zaufania do osób w życiu publicznym jest wycofywanie się i postawa uniku. Wówczas dobro wspólne schodzi na drugi plan, a dobro prywatne króluje. Z tej racji dokument z Aparecidy przypomina o konieczności promocji zachowań etycznych, które stawiają „wyzwanie osiągnięcia wspólnego dobra poprzez stwarzanie możliwości dla wszystkich, walkę z korupcją oraz prawomocność prawa do pracy i związków zawodowych".
W tej perspektywie katolicy – według Benedykta XVI – „powinni się zdecydowanie angażować na rzecz wspólnoty obywatelskiej, na rzecz budowy pomyślnego życia w różnych krajach, a także być obecni i skutecznie działać w ramach organizacji i programów międzynarodowych. Potrzebni są politycy będący autentycznymi chrześcijanami, a bardziej jeszcze wierni świeccy składający świadectwo o Chrystusie i Ewangelii we wspólnocie obywatelskiej i politycznej".
Co znaczy więc być chrześcijańskim politykiem? Otóż w liście apostolskim o ogłoszeniu św. Tomasza Morusa patronem rządzących i polityków Jan Paweł II zauważył, że „rządzenie jest przede wszystkim praktykowaniem cnoty", a jej przejawem jest poszanowanie prawdy. Szanować prawdę to kształtować sumienie prawe, a osoba o prawym sumieniu nie mówi „czego innego jednym i czego innego drugim. Przeciwnie, mówi wszystkim to samo. Zgodnie z panującym systemem jakiejś społeczności czy też wbrew niemu głosi zawsze jeden i ten sam nakaz, że każdy powinien być ludzki wobec drugiego człowieka, że ma miłować".