Reklama

Andrzej Talaga: Narzekanie na Berlin i Paryż nic Polsce nie da

Serce chciałoby świętować razem z Ukraińcami zwycięstwo nad Rosją, ale rozum podpowiada, że to niemożliwe – pisze publicysta.

Aktualizacja: 11.02.2015 22:33 Publikacja: 11.02.2015 21:00

Andrzej Talaga

Andrzej Talaga

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Ważą się losy Ukrainy, a przy okazji także bezpieczeństwa Polski.

W powietrzu wiszą znaczące ustępstwa Kijowa wobec Moskwy. Jeśli nawet nie w Mińsku, to prędzej czy później i tak do nich dojdzie, siły Ukrainy bowiem słabną. Można biadolić nad zaprzaństwem Paryża i Berlina, pominięciem Polski przy stole rokowań, ale nic to nie da. Lepiej na spokojnie sporządzić bilans korzyści i strat dla naszego położenia geopolitycznego. Nie wypada on najgorzej.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Marek Konopczyński: W czyim interesie jest nowa ustawa o zawodzie psychoterapeuty?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Wszystkie książki historyczne, których nie przeczytał Donald Trump
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama