Reklama

Roman Kuźniar: Vox populi nie jest głosem Bożym

Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP dokonany 1 czerwca oznacza, że będziemy mieli w Polsce nasilenie politycznej wojny domowej. A ta poważnie utrudni rządowi Donalda Tuska prowadzenie normalnej polityki, także zagranicznej.

Publikacja: 21.06.2025 19:00

Jak wynika z dotychczasowych wypowiedzi Karola Nawrockiego, jego destrukcyjny wpływ jako prezydenta

Jak wynika z dotychczasowych wypowiedzi Karola Nawrockiego, jego destrukcyjny wpływ jako prezydenta na politykę zagraniczną zaznaczy się najsilniej na jej trzech głównych kierunkach, mających ścisły związek z polską racją stanu

Foto: REUTERS/Aleksandra Szmigiel

Vox populi – vox dei. Głos ludu – głosem Bożym. Ta sentencja padła niedawno z ust jednego z najważniejszych polskich polityków, a została wypowiedziana jako afirmacja wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Chodziło o to, że rządzący nie podważają prawomocności jego wyboru, nawet jeśli towarzyszące temu wyborowi liczne nieprawidłowości osłabiają nieco przewagę, z jaką wygrał. To dobrze. Ale jednocześnie nie powinno to być przeszkodą do rozważań, czy dokonany przez „lud” wybór był słuszny z punktu widzenia polskiej racji stanu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama