Jerzy Surdykowski: Prima aprilis, czyli dzień kłamstwa. A gdyby tak zorganizować dzień prawdy?

1 kwietnia obchodzimy dzień kłamstwa, ale w naszych czasach już zapomniany i zbyteczny. Nawet zaczerpnięta z łaciny nazwa „prima aprilis” wskazuje na spleśniałą niedzisiejszość.

Publikacja: 01.04.2025 04:36

Kłamstwo opiera się na powszechnym lenistwie, nieznajomości faktów, a nawet głupocie

Kłamstwo opiera się na powszechnym lenistwie, nieznajomości faktów, a nawet głupocie

Foto: Adobe Stock

W starożytności prawdomówność obowiązywała w życiu prywatnym, a zwłaszcza publicznym. Kto raz skłamał, nie nadawał się na senatora, konsula, a nawet na ojca rodziny; żaden więc z naszych współczesnych polityków nie miałby jakichkolwiek szans w antycznym Rzymie, chyba że jako błazen. Przeto ten jeden jedyny w roku dzień kłamstwa był niezbędny zarówno cezarom, jak i katonom, żeby się choć trochę odprężyli.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Jak Rosjanie nauczyli Ukraińców atakować rosyjskie lotniska?
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Rafał Trzaskowski zapracował sobie na brak zaufania wyborców
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Polacy nie chcą fejk prawicy, skoro mogą mieć oryginał
Opinie polityczno - społeczne
Daria Chibner: Zandberg jak Maryla Rodowicz polityki. Czy dojrzeje jak Mentzen?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Młodość zdmuchnie duopol już za dwa lata