Reklama

Jerzy Surdykowski: Prima aprilis, czyli dzień kłamstwa. A gdyby tak zorganizować dzień prawdy?

1 kwietnia obchodzimy dzień kłamstwa, ale w naszych czasach już zapomniany i zbyteczny. Nawet zaczerpnięta z łaciny nazwa „prima aprilis” wskazuje na spleśniałą niedzisiejszość.

Publikacja: 01.04.2025 04:36

Kłamstwo opiera się na powszechnym lenistwie, nieznajomości faktów, a nawet głupocie

Kłamstwo opiera się na powszechnym lenistwie, nieznajomości faktów, a nawet głupocie

Foto: Adobe Stock

W starożytności prawdomówność obowiązywała w życiu prywatnym, a zwłaszcza publicznym. Kto raz skłamał, nie nadawał się na senatora, konsula, a nawet na ojca rodziny; żaden więc z naszych współczesnych polityków nie miałby jakichkolwiek szans w antycznym Rzymie, chyba że jako błazen. Przeto ten jeden jedyny w roku dzień kłamstwa był niezbędny zarówno cezarom, jak i katonom, żeby się choć trochę odprężyli.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
Reklama
Reklama