Koalicja Obywatelska po drugiej turze wyborów poszerzyła pole władzy. Partia Donalda Tuska może się cieszyć prestiżowym sukcesem w miastach, ale też będzie rządzić lub współrządzić w większości sejmików. W liczbach przegrała wybory do sejmiku z PiS, ale zwycięstwo formacji Jarosława Kaczyńskiego jest tylko teoretyczne. Coraz mniej PiS w Polsce. Odpartyjnianie kraju idzie koalicji 15 października mozolnie, ale skutecznie. Co prawda wciąż pojawiają się sondaże, jak najnowszy IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, dające PiS przewagę nad KO i zwycięstwo, ale to drobne różnice, które nie przełożyłyby się na rządzenie. Podstawową wadą PiS jest brak zdolności koalicyjnej. Bez niej Kaczyński nie ma szans na powrót do władzy. Prezes powinien posłuchać Mateusza Morawieckiego, który stawia na dialog partyjny i próbował znaleźć wspólny język z Konfederacją czy PSL. Jednak brak wspólnej strategii w PiS czyni partię niewiarygodną. Dopóki PiS nie nabędzie zdolności koalicyjnej, dopóty będzie ugrupowaniem niezdolnym do rządzenia. Jest nad czym popracować, ale czas temu nie sprzyja.