Piątka dla nauki, czyli pięć filarów reformy państwowych uczelni wyższych

Polskie uczelnie wyższe nie dogonią zagranicznych bez reform i zmiany myślenia w samym środowisku naukowym – apel naukowców i senatora Kazimierza Michała Ujazdowskiego

Publikacja: 25.08.2023 03:00

Piątka dla nauki, czyli pięć filarów reformy państwowych uczelni wyższych

Foto: Adobe stock

W obliczu rozpędzającej się kampanii wyborczej przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu chcemy zwrócić uwagę na kondycję polskiej nauki i konieczność zmiany polityki naukowej państwa. Jednocześnie sami jako pracownicy różnych polskich ośrodków akademickich i osoby zaangażowane w prace programowe Centrum dla Polski pragniemy zaproponować pięć niezbędnych zmian ułożonych w pięć filarów. Składają się na nie następujące elementy:

I filar: Autonomia uczelni i swoboda badań naukowych

Autonomia uniwersytetu jest ważną częścią polskiej tradycji wolnościowej, wyrażoną dobitnie podczas rewolucji solidarnościowej w latach 1980–1981. Nie ma warunków dla efektywnej i innowacyjnej nauki bez autonomicznych uczelni wyższych i bezstronnej, niedyktowanej względami ideologicznymi polityki władz państwowych.

Czytaj więcej

Na uczelniach bieda aż piszczy. Asystent zarobi mniej niż kelner nad morzem

Jednocześnie świat nauki powinien odgrywać większą niż dotąd rolę w procesie projektowania polityk publicznych, które przyczynią się do odnowienia i rozwoju zaniedbanych segmentów życia społecznego w Polsce.

Niestety, w Polsce od momentu odzyskania niepodległości w 1989 roku autonomia uczelni była wielokrotnie naruszana, w sposób szczególnie jaskrawy w trakcie ostatnich ośmiu lat pod rządami PiS. Uważamy, że władze publiczne mają obowiązek ochrony wolności prowadzenia badań naukowych i powinny przeciwstawiać się każdej formie ideologizacji nauki, bez względu na to, czy – jak pisał Stefan Kisielewski – terroryzm ideowy ma postać skrajnie prawicową, czy ekstremalnie lewicową. Dlatego też konieczna jest bezwzględna obrona praw i wolności jednostki, w tym wolności nauki, przed zagrożeniami ze strony sił politycznych, które ulegają presji ideologicznej i hołdują zamkniętej wizji świata.

Chodzi zatem o wzmocnienie gwarancji autonomii uczelni i wolności badań naukowych wobec prób naruszania ich z każdych pozycji ideowych czy politycznych. Należy nie tylko zlikwidować niepotrzebne, powołane jako partyjne przybudówki instytucje, takie jak Akademia Kopernikańska, ale także stworzyć nowe instrumenty prawne, które zagwarantują zwiększenie poziomu autonomii uniwersytetu, a także wolności prowadzenia badań naukowych w Polsce.

II filar: Finansowanie nauki, badań i rozwoju

Wydatki rządowe na badania i rozwój są w Polsce jednymi z najniższych w krajach Unii Europejskiej, w 2021 r. wyniosły 62 euro na osobę. Pod tym względem blisko nam do takich państw jak Rumunia, Bułgaria (ok. 20 euro na osobę) czy Węgry (ok. 60 euro na osobę). Według danych Eurostatu polskie wydatki są czwartymi od końca w UE, podczas gdy średni ich poziom wynosi ok. 200 euro na osobę, a takie kraje jak Dania czy Niemcy realizują omawiane wydatki na poziomie 400–500 euro na osobę.

Mając świadomość wyzwań, które stoją przed Polską w tej dziedzinie, uważamy, że realnym powinno stać się – w perspektywie kilku lat – podwojenie wydatków rządowych na działalność badawczo-rozwojową do poziomu ok. 150 euro na osobę. Jest to kwota, która również odbiega od średniego poziomu dla krajów UE, jednak dla nas w konkretnej sytuacji budżetowej staje się celem ambitnym, a zarazem realnym do osiągnięcia. Jednocześnie samo środowisko naukowe powinno się opowiedzieć za jawną i wymagającą procedurą oceny celowości i rzetelności gospodarowania środkami finansowymi przez uczelnie.

Czytaj więcej

Te uczelnie najlepiej przygotują do egzaminu na aplikację

III filar: Płace pracowników naukowych

Uważamy, że należy stworzyć stabilny oraz niezależny od bieżących kalkulacji politycznych system wynagrodzeń dla pracowników nauki. Zapewni to niezależność i stabilność pracowników sektora szkolnictwa wyższego i nauki, a także stworzy czytelny i sprawiedliwy mechanizm podziału środków przeznaczonych na płace.

Naszym zdaniem najbardziej sprawiedliwym mechanizmem w tym zakresie jest powiązanie średniego wynagrodzenia pracowników nauki i szkolnictwa wyższego z ogólnymi wskaźnikami płac w gospodarce. Najbardziej odpowiadającym w tym przypadku celowi regulacji będzie raportowany przez GUS wskaźnik średnich płac w gospodarce.

W odniesieniu do aktualnych danych za pierwszy kwartał 2023 r., a więc poziomu przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (bez wypłat nagród z zysku) w kwocie 7178,3 zł, uważamy, iż minimalne wynagrodzenie nauczycieli akademickich powinno wynosić:

1) Profesor – 10 800 zł brutto (wskaźnik 150 proc.), obecnie 7210 zł brutto;

2) Profesor uczelni –10 080 zł brutto (wskaźnik 140 proc.), obecnie 5984,3 zł brutto;

3) Adiunkt – 8640 zł brutto (wskaźnik 120 proc.), obecnie 5263,3 zł brutto;

4) Asystent – 7200 zł brutto (wskaźnik 100 proc.), obecnie 3605 zł brutto.

IV filar: Nowa dydaktyka

Koniecznym jest inspirowanie zasadniczej zmiany kształtu dydaktyki w kierunku modelu anglosaskiego, który charakteryzuje się zwiększeniem stosunku indywidualnej pracy studenta z opiekunem jako tutorem względem ogólnych wykładów. Zakłada to również większą liczbę samodzielnych prac, zadań do rozwiązania czy realizacji projektów badawczych.

W dobie wzrostu znaczenia sztucznej inteligencji za celowe uważamy także odchodzenie od klasycznych prac dyplomowych na poziomie licencjackim czy magisterskim w kierunku egzaminów ustnych czy realizacji projektów badawczych kończących studia.

Za celowe uważamy także upowszechnienie (docelowo na niektórych kierunkach obligatoryjne) wymiany międzynarodowej studentów w ramach programu Erasmus, a także programów podwójnego dyplomu.

Konieczne jest także stałe podnoszenie kwalifikacji zawodowych dydaktyków akademickich oparte na najlepszych praktykach uniwersytetów zagranicznych.

V filar: Nowa forma podziału środków na badania i rozwój

Uważamy, że środki publiczne przeznaczone na naukę oraz badania – niewielkie w stosunku do innych krajów europejskich – są często wydawane w sposób niegospodarny oraz rozrzutny, czego przykładem jest tworzenie projektów służących wyłącznie interesom jednej formacji politycznej – jak wspomniana Akademia Kopernikańska.

Przykładem szczególnie rażącej niegospodarności jest podział środków za pośrednictwem niektórych agend rządowych, jak np. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które za rządów PiS stało się wręcz instytucją systemowego transferowania ogromnych kwot pieniędzy do podmiotów powiązanych z politykami obozu rządzącego. Stopień zepsucia tej instytucji zaszedł tak daleko, że uznajemy za konieczne jej likwidację i stworzenie nowego, opartego na najlepszych wzorcach zagranicznych systemu finansowania prac badawczo-rozwojowych.

Uważamy, że decyzje w zakresie wydawania środków na badania i rozwój powinny być oparte na jasnych, czytelnych i przejrzystych kryteriach środowisk naukowych, nie zaś urzędników pracujących w agendach rządowych, często nieznających specyfiki realizacji projektów badawczych. Uczelnie publiczne powinny skorzystać z dobrych praktyk szkół prywatnych w sferze gospodarowania środkami finansowymi. Środki na badania powinny być kierowane bezpośrednio do uniwersytetów na podstawie istniejącego już potencjału badawczego z jasnymi kryteriami realizacji konkretnych projektów w konkretnych obszarach. Wewnątrz uniwersytetów zaś powinny być dzielone na podstawie jasnych i czytelnych kryteriów ubiegania się, z uwzględnieniem konieczności ponadstandardowej kontroli zewnętrznej z udziałem np. Najwyższej Izby Kontroli.

Jesteśmy zdania, że na podobnej zasadzie należy przekazywać środki bezpośrednio szkołom wyższym, aby wzmacniać ich dyplomację naukową, a także dofinansowywać bezpośrednią obecność przedstawicielstw szkół wyższych w Brukseli. Pozwoli to na ustabilizowanie systemu finansowania badań poprzez uniezależnienie od arbitralnych decyzji agend rządowych.

Polskie uczelnie nie dogonią ośrodków zagranicznych bez zmiany postaw samego środowiska naukowego i zdolności do reform z własnej inicjatywy. Nie musimy wybierać między lewicowym postulatem wzrostu wydatków na naukę bez wymogu reform a neoliberalizmem, który wyraża obojętność w sprawie nauk. Przedstawiany przez nas plan zmian instytucjonalnych nie jest lekiem na całe zło. Jest natomiast koniecznym warunkiem osiągnięcia przez polską naukę i uniwersytety rzeczywistego wzrostu z pożytkiem dla przyszłych generacji.

dr Hubert Cichocki, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

prof. Tomasz Sikorski, Uniwersytet Szczeciński

prof. Kazimierz M. Ujazdowski, Uniwersytet Łódzki, senator RP i kandydat na senatora w nadchodzących wyborach parlamentarnych (PSL)

prof. Jacek Wojnicki, Uniwersytet Warszawski

W obliczu rozpędzającej się kampanii wyborczej przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu chcemy zwrócić uwagę na kondycję polskiej nauki i konieczność zmiany polityki naukowej państwa. Jednocześnie sami jako pracownicy różnych polskich ośrodków akademickich i osoby zaangażowane w prace programowe Centrum dla Polski pragniemy zaproponować pięć niezbędnych zmian ułożonych w pięć filarów. Składają się na nie następujące elementy:

I filar: Autonomia uczelni i swoboda badań naukowych

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Krótka ławka Lewicy
Opinie polityczno - społeczne
Dubravka Šuica: Przemoc wobec dzieci może kosztować gospodarkę nawet 8 proc. światowego PKB
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Zaremba: Sienkiewicz wagi ciężkiej. Z rządu na unijne salony
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika