Jan Zielonka: Harakiri po angielsku

Londyński Westminster jest kolebką parlamentarnej demokracji, lecz w ostatnich miesiącach przypominał chaotyczny bazar.

Publikacja: 25.10.2022 22:30

Jan Zielonka: Harakiri po angielsku

Foto: AFP

Handel dotyczył stanowiska lidera Partii Konserwatywnej w Izbie Gmin. W efekcie będziemy mieli trzeciego premiera tego ważnego państwa w ciągu dwóch miesięcy. Wielka Brytania jest liderem koalicji antyputinowskiej, gospodarką połączoną ze światem wieloma węzłami oraz modelem liberalnej demokracji. Anarchia nad Tamizą destabilizuje całą Europę.

Najpierw posłowie z partii rządzącej wysadzili ze stołka premiera Borisa Johnsona, który objawił większy talent w wywoływaniu skandali niż w rządzeniu państwem. Po paru krótkich tygodniach do rezygnacji została zmuszona nowa premier Liz Truss, po tym jak rynki finansowe „zawetowały” jej plany obniżania podatków. Teraz konkurs wygrał Rishi Sunak, syn emigrantów z Indii i były minister finansów. Przez chwilę do boju chciał wkroczyć zdymisjonowany Boris Johnson, lecz na szczęście zrozumiał, iż powtórka z historii zazwyczaj kończy się farsą.

Referendum o wyjściu z UE było festiwalem kłamstw i demagogii. Suwerenność jest łatwiej zadeklarować, niż zrealizować.

Kłopoty Wielkiej Brytanii są lekcją dla innych państw w Europie. Wewnętrzne gry partyjne są źródłem obecnego zamieszania, lecz demokracje nie mogą funkcjonować bez partii, bo to one tworzą programy wyborcze i selekcjonują liderów politycznych. Jednak partie straciły kontakt z elektoratem. Życiorys członków Partii Konserwatywnej nie przypomina życiorysu przeciętnego obywatela. Zamiast szczerze rozmawiać z wyborcą, partie studiują sondaże.

Za istniejący chaos odpowiedzialny jest też brexit. Referendum o wyjściu z UE było festiwalem kłamstw i demagogii. Suwerenność jest łatwiej zadeklarować, niż zrealizować. Dziś nie można zwalić winy na Brukselę za kolejne błędne decyzje. Rządowi nad Tamizą brakuje też europejskiego parasola ochronnego, jak covidowy Fundusz Odbudowy.

Kolejne kryzysy – krach banków, pandemia i wojna w Ukrainie – mają nie tylko finansowe koszty, które Brytyjczykom trudno udźwignąć. Każdy z kryzysów wymaga szybkich i zdecydowanych działań bez większego namysłu i społecznych konsultacji. Gdy rząd prowadzi negocjacje na WhatsAppie i ogłasza decyzje na Twitterze, to rola parlamentu jest dekoratywna i możliwość błędu ogromna.

Rishi Sunak jest bardziej rozsądny, przewidywalny i pojednawczy niż Truss czy Johnson. Odziedziczy on jednak zadłużony kraj, zrujnowany sektor publiczny oraz podzieloną partię. Sunak zawdzięcza sukces torysom w Izbie Gmin. Szeregowym członkom tej partii podobali się bardziej Johnson i Truss. Szerokiej rzeszy brytyjskich wyborców nikt się o zdanie nie pytał. Czy Sunak ma wystarczająco silny mandat, by wyprowadzić kraj z kryzysu?

Autor jest profesorem na uniwersytetach w Wenecji i Oksfordzie

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?