Aktualizacja: 29.04.2016 07:56 Publikacja: 27.04.2016 19:25
Parę lat temu rozmieszczono w Polsce wyrzutnie rakiet Patriot, ale... pozbawione samych rakiet, aby „nie drażnić Rosjan”
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowsk
Niezrozumiałe jest dla mnie poczucie bezpieczeństwa okazywane przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz rząd, gdy chodzi o zdolności obronne naszego państwa. Zagrożenia pojawiające się wokół Polski, w tym zwłaszcza konflikt na Ukrainie, powinny bowiem wywołać wśród rządzących głośny alarm. Owszem, ciągle słyszymy zapewnienia, że nasi sojusznicy z NATO są gotowi przyjść nam w potrzebie z pomocą, pojawiają się informacje o kolejnych ćwiczeniach sił sojuszu w Polsce i na Bałtyku, oglądamy w telewizji amerykańskie samoloty bojowe lądujące na polskich lotniskach wojskowych – słowem, wszystko działa jak należy. Czyżby?
Brytyjski historyk Arnold Toynbee już dawno napisał: „Kiedy lud naśladuje elity, cywilizacja się rozwija, Kiedy elity naśladują lud – zwija się”. Elity pogardzają ludem, ale nade wszystko pragną, by na nich właśnie zagłosował w najbliższych wyborach, więc tumanią go pochlebstwami, a potem dziwią się, że wyniki odbiegają od sondaży
Ameryka nie chce i nie będzie intensyfikować dostaw, a Europa nie ma takich zasobów. Jeśli do tego dodać determinację wielu zachodnich przywódców do doprowadzenia do szybkiego zawieszenia broni, zostaje tylko jedno: solidarność i twarda walka w obronie ukraińskich interesów przy stole negocjacyjnym. Na jaki scenariusz tych rozmów może dziś liczyć Kijów?
Jeśli zaplecze Rafała Trzaskowskiego zlekceważy kandydata PiS i już po wygranych prawyborach w KO uwierzy, że wybory prezydenckie są w zasadzie rozstrzygnięte, to powtórzy błąd Bronisława Komorowskiego z 2015 roku. Wtedy po raz kolejny pijany polityk PO przejedzie na pasach zakonnicę w ciąży, a liberalni wyborcy zostaną ze swoim kandydatem niczym Himilsbach z angielskim.
Gwiazdy showbiznesu do ostatnich chwil kampanii wyborczej w USA prześcigały się, kto mocniej i brutalniej uderzy w „pomarańczowego Hitlera” i jego elektorat. Mówiono, że samo poparcie Taylor Swift miało wystarczyć, by Kamala Harris znokautowała Donalda Trumpa. Dlaczego percepcja elit showbiznesu tak mocno się rozjechała z rzeczywistością zwykłych Amerykanów?
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Większa rola świeckich, przejrzystość finansów i współpracy z władzą polityczną, otwartość na media... Czy nowy arcybiskup warszawski Adrian Galbas poradzi sobie z wyzwaniami polskiego Kościoła? – pyta publicysta.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
W obliczu sporów o upolitycznianie prokuratury niknie dyskusja o merytorycznej jakości pracy śledczych i wymaganiach, jakie powinni spełniać.
Kilka szczegółowych rozwiązań projektu nowelizacji kodeksu karnego budzi wątpliwości. Chodzi m.in. o zasady wymierzania kar.
Rozstrzygnięcie sprawy bez rozważenia argumentów spierających się stron wystawia jak najgorsze świadectwo samemu sądowi.
Strzeżenie bezpieczeństwa państwa i obywateli jest zadaniem obu segmentów władzy wykonawczej.
W dziedzinie nauk ścisłych akceptujemy współdziałanie człowieka i sztucznej inteligencji. A jak można ukształtować podział pracy pomiędzy AI i prawników?
W sądzie jako obrońca i pełnomocnik w sprawach karnych bywam często. Nigdy jednak nie zdarzyło mi się nic tak osobliwego jak to, o czym chcę opowiedzieć.
Nawet gdyby 99,99 proc. prawników uznało, że myli się pierwsza prezes SN, a nie minister sprawiedliwości, to i tak kwestia jej odpowiedzialności karnej za przekroczenie swoich uprawnień nie będzie oczywista.
Dowód z opinii biegłego to jeden ze środków dowodowych określonych w k.p.c. Jego stosowanie i znaczenie dla postępowania cywilnego wywołuje wiele uwag.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas