Podczas gdy przywódcy amerykańscy i europejscy udają się w tym tygodniu na szczyt G7 w Niemczech, wydaje się, że mają polityczny mandat zarówno do zaostrzenia środków ekonomicznych stosowanych przeciwko agresji Rosji, jak i do poszukiwania większej współpracy w celu ograniczenia Putinowi środków na kontynuowanie wojny na Ukrainie.
Po obu stronach Atlantyku wygląda na to, że wyborcy rozumieją - i akceptują - że zapłacą cenę ekonomiczną za obronę niepodległości Ukrainy i szerszy międzynarodowy ład oparty na dotychczasowych zasadach. Jednak po upływie trzech miesięcy od wybuchu konfliktu, gdy koszty ich polityki wciąż nie są odczuwalne, przywódcy polityczni powinni być przygotowani na osłabienie tego mandatu.