Reklama
Rozwiń

Franciszek w Auschwitz: Miłosierdzie i barbarzyństwo

Cisza Franciszka była ciszą niesamowitą, bo pełną refleksji i głębi – pisze rzecznik arcybiskupa Stanisława Dziwisza.

Aktualizacja: 01.08.2016 15:07 Publikacja: 31.07.2016 19:54

Franciszek w Auschwitz: Miłosierdzie i barbarzyństwo

Foto: AFP

Ta cisza w Oświęcimiu powiedziała więcej, niż mówią słowa. W ciszy słyszy się zazwyczaj to, co niesłyszalne, i zauważa się to, co niezauważalne. Cisza Franciszkowa była głośnym krzykiem przestrogi i wezwaniem do osobistego nawrócenia. Papieska modlitwa w obozie koncentracyjnym była prośbą o łzy.

Są łzy radości wyrażające szczęście i łzy smutku stanowiące przestrogę na przyszłość. Cisza Franciszka była ciszą niesamowitą, bo pełną refleksji i głębi. Była wezwaniem do zastanowienia się nad własnym życiem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze