Reklama

Irena Lasota o rosyjskich obsesjach Putina

Moskwa zawsze czuła się zagrożona, zawsze była ofiarą spisków zewnętrznych i wewnętrznych i zawsze musiała odpowiadać na agresję. Najsilniej i najboleśniej widać to było, gdy Rosja, trochę większa niż dziś, funkcjonowała pod nazwą Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich.

Aktualizacja: 23.10.2016 16:34 Publikacja: 20.10.2016 14:55

Irena Lasota o rosyjskich obsesjach Putina

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Mit założycielski ZSRS jest opowieścią o interwencjach i agresjach sił alianckich, przed którymi bolszewicy musieli się bronić, wyrzynając inteligencję, kler, mienszewików czy anarchistów. W Rosji w konieczność takich działań „obronnych" do dziś wierzy większość społeczeństwa.

Interwencje z zewnątrz rzeczywiście były. Między 1918 a 1920 rokiem 600 żołnierzy brytyjskich i francuskich wylądowało w Archangielsku, 23 tys. Greków próbowało przez trzy miesiące bezskutecznie coś wskórać na Krymie i w Odessie, 13 tys. wojsk Amerykanów i 2 tys. Chińczyków próbowało pomóc w ewakuacji jeńców i „białych" z Władywostoku.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Piąta rocznica wielkich protestów. Co się dzieje na Białorusi?
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Reklama
Reklama