Żydzi, geje, demokracja

Izraelczycy powinni być szczególnie wyczuleni na kwestię tolerancji. Mimo to 70 procent religijnych Żydów zdecydowanie potępia zachowania homoseksualne – twierdzi dyplomata i publicysta

Aktualizacja: 17.08.2009 01:02 Publikacja: 17.08.2009 01:01

Szewach Weiss

Szewach Weiss

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Tel Awiw jest najbardziej liberalnym miastem Izraela i Bliskiego Wschodu. A być może nawet jednym z najbardziej liberalnych miast na całym świecie. W dużej mierze stało się tak dzięki polskim Żydom, którzy stworzyli specyficzną „cywilizację telawiwską”, w której każdy człowiek, niezależnie od jego pochodzenia czy poglądów, może czuć się dobrze i swobodnie.

[srodtytul]Gorsi niż zwierzęta[/srodtytul]

Właśnie dlatego to, co stało się w Tel Awiwie kilka dni temu, tak wstrząsnęło tym miastem. Doszło tam do okropnej masakry w klubie, w którym spotykają się miejscowi homoseksualiści. Do środka wtargnął mężczyzna i otworzył ogień do gości. Zamordował dwójkę z nich: chłopaka i dziewczynę. Sześciu ciężko rannych leży w szpitalu, ośmiu lekko rannych już z niego wyszło.

Kto to zrobił? Nie wiadomo. Podejrzenia policji idą w dwóch kierunkach. Być może chodziło o problemy wewnętrzne tej społeczności. Motywem mordu mogła być zemsta wywołana zawodem miłosnym. Druga wersja mówi jednak o tym, że morderca kierował się nienawiścią do homoseksualistów. Miał on być przedstawicielem silnej w Izraelu społeczności ultraortodoksyjnych Żydów.

Dla ludzi tych homoseksualiści – zgodnie z ich interpretacją teologii żydowskiej – są gorsi niż zwierzęta. I nie jest to ekstrema czy polityczny margines. Jedna z partii ortodoksyjnych, która ma swoich przedstawicieli w Knesecie, od lat mówi o tych sprawach właśnie w tym duchu. Wytwarza to atmosferę nienawiści i niechęci wobec gejów i lesbijek.

Po masakrze dziennik „Haarec” opublikował niezwykle ciekawy sondaż. Okazało się, że ponad 70 procent religijnych Żydów zdecydowanie potępia zachowania homoseksualne. Podobnie myśli ponad 70 proc. mieszkających w Izraelu Arabów i ponad 55 proc. Żydów, którzy urodzili się na terytoriach wchodzących niegdyś w skład Związku Sowieckiego i wyemigrowali do Izraela po jego upadku.

[srodtytul]Kraj wiecznego napięcia[/srodtytul]

Wszystko to dla wielu ludzi może być bardzo zaskakujące. Wydawałoby się bowiem, że Żydzi powinni być szczególnie wyczuleni na kwestię tolerancji. Tak też nasze państwo wyobrażali sobie założyciele ruchu syjonistycznego. Theodor Herzl w swojej słynnej książce „Judenstadt” („Państwo żydowskie”) postulował, aby było to państwo ultrademokratyczne i liberalne, w którym każda mniejszość będzie się czuła dobrze.

Okazało się jednak, że była to utopia. Natura ludzka jest zawsze taka sama i zawsze znajdą się ludzie, którzy myślą inaczej. A szczególnie w kraju takim jak Izrael. Kraju wieloetnicznym, wielokulturowym i wieloreligijnym. Kraju wiecznego napięcia politycznego, permanentnego stanu wojennego i wyjątkowo gorącego klimatu. Niestety, nie trudno tu o nienawiść.

Nie wolno się jednak poddawać. Prawicowy premier Beniamin Netanjahu spotkał się już z przedstawicielami społeczności homoseksualnej. Zapewnił ich, że będzie zwalczał wszelkimi środkami terroryzm wymierzony w osoby odmiennej orientacji. Stosunek do mniejszości jest bowiem papierem lakmusowym, który odzwierciedla stan demokracji. Mam nadzieję, że mimo tego, co się stało, Tel Awiw zawsze będzie jednym z najliberalniejszych miast świata.

[i]Szewach Weiss jest izraelskim politologiem i politykiem, był m.in. przewodniczącym Knesetu z ramienia Partii Pracy i ambasadorem Izraela w Polsce. Współpracuje z „Rzeczpospolitą”[/i]

Tel Awiw jest najbardziej liberalnym miastem Izraela i Bliskiego Wschodu. A być może nawet jednym z najbardziej liberalnych miast na całym świecie. W dużej mierze stało się tak dzięki polskim Żydom, którzy stworzyli specyficzną „cywilizację telawiwską”, w której każdy człowiek, niezależnie od jego pochodzenia czy poglądów, może czuć się dobrze i swobodnie.

[srodtytul]Gorsi niż zwierzęta[/srodtytul]

Pozostało 87% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Jan Romanowski: PSL nie musiał poprzeć Hołowni. Trzecia Droga powinna wreszcie wziąć rozwód
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA