Państwo jest w kryzysie. Wielu poważnych Polaków sądzi, że obecne czasy przypominają schyłek Gierka. Mamy górę długów, których spłatę można tylko przesuwać w czasie aż do częściowego bankructwa, upartyjnienie całego państwa, miękki autorytaryzm i – propagandę sukcesu przywódcy o wdzięku osobistym. Jak wtedy, tak i teraz dziennikarze przedzierają się z prawdą o stanie kraju do opinii publicznej przez cenzurę redakcyjną, zapisy na tematy tabu i czasem fizyczne represje. Niestety, nie wszystkim zależy na prawdzie. Są tacy, którzy trudnią się zawodowym nierządem.
Uczciwi i z autorytetem
Zjazd SDP w najbliższy weekend powinien wzmocnić morale środowiska. Trzeba wybrać do władz ludzi uczciwych i z autorytetem. Określić rolę stowarzyszenia. Czy mamy jedynie bronić dziennikarzy – czy także ideałów dziennikarstwa przed złymi dziennikarzami?
Zachęcam do pewnego idealizmu. SDP powinno stać się ośrodkiem troski propaństwowej wbrew nadużyciom władzy. Taką rolę nadał mu u schyłku PRL — Stefan Bratkowski, obecny prezes honorowy. Chociaż dzisiaj demagogicznie atakuje opozycję opowiadając się po stronie rządu, to wtedy stworzył wzór dziennikarstwa zaangażowanego. Weźmy z niego przykład.
Niechaj Centrum Prasowe Foksal stanie się miejscem otwartej debaty o Polsce. Namysłu wymaga miejsce kraju wobec chyba słabnącej Unii Europejskiej, próby Rosji odzyskania wpływu na „bliską zagranicę" i coraz bardziej pewne siebie Niemcy. Potrzeba refleksji nad polityką prorodzinną, oświatą, warunkami gospodarowania, wymiarem sprawiedliwości oraz skalą zachowania tradycji przy modernizacji kraju. Trzeba wreszcie krytycznego spojrzenia na media. Doskonała lokalizacja siedziby SDP umożliwia stworzenie na Foksal 3/5 salonu politycznego.
Centrum Monitoringu Wolności Prasy zajmuje się obecnie ochroną naszego środowiska. A powinno również nadzorować standardy uprawiania zawodu. Media służą trafnym decyzjom obywateli przy wyborze i ocenie władz. To wymaga łatwego dostępu do rzetelnych informacji i wyważonych opinii. Truizm, a w praktyce trudny. Kiedy nie pomagają apele do zawodowej uczciwości, niech przemówią fakty i rzeczowe oceny na bieżąco zawstydzając lub przynosząc kolegom zasłużony zaszczyt.