Jednostronne działania i kierunek obrany przez rząd palestyński mogą zniweczyć wszelkie dotychczasowe inicjatywy pokojowe. Występują przeciwko zapisom podstawowych dokumentów rozpoczynających całość procesu pokojowego z lat 90. Dokumentów, które były podstawą stworzenia Autonomii Palestyńskiej i legalnie działającego przedstawicielstwa palestyńskiego: układów z Oslo z 1993 i 1995 r. Traktaty te ustanowiły fundamentalną formułę: żadna ze stron nie będzie inicjować lub podejmować kroków, które dążyłyby do zmiany statusu Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu.
Mimo tego 1988 roku Palestyńczycy z Organizacji Wyzwolenia Palestyny ogłosili "Deklarację niepodległości", w której ogłoszono utworzenie państwa palestyńskiego. Deklaracja nie regulowała granic państwa palestyńskiego, jednak wprost odwoływała się do rezolucji ONZ z 1947 roku, wskazując tym samym na podstawę takowych granic. Stolicą Palestyny miała być Jerozolima.
"Deklaracja niepodległości" Palestyńczyków została zaakceptowana na forum ONZ przez 104 państwa, przy 45 głosach sprzeciwu. Nie szła za nią jednak zmiana statusu Palestyńczyków i realizacji ich dążeń państwowych z prostego względu: braku zgody Izraela. Ponadto większość państw europejskich nie uznała tego aktu.
Ewentualna zgoda społeczności międzynarodowej na uznanie państwa palestyńskiego w akcie jednostronnej deklaracji wytworzy mylne przeświadczenie pośród społeczności palestyńskiej, że ich przyszłe państwo będzie zawierało się dokładnie w granicach z roku 1967 r. Sprawi to, że żaden przyszły establishment palestyński nie będzie miał legitymacji społecznej do prowadzenie dialogu ze stroną izraelską na temat jakichkolwiek ustępstw.
Tymczasem państwo palestyńskie nie zaistnieje nigdy w granicach z 1967 roku. Jest mało prawdopodobne, wręcz niemożliwe, aby którykolwiek izraelski rząd poszedł na tego rodzaju ustępstwa.