Fałszywy ton rządowej kampanii

Łatwiej sugerować uprzywilejowanie księży, niż zmierzyć się z realnym problemem: wcześniejszymi emeryturami górników – zauważa prawnik

Aktualizacja: 18.04.2012 01:11 Publikacja: 18.04.2012 00:53

Fałszywy ton rządowej kampanii

Foto: ROL

Red

Rząd roz­po­czął kam­pa­nię in­for­ma­cyj­ną w spra­wie pro­po­no­wa­nych przez sie­bie zmian w sys­te­mie eme­ry­tal­nym, zwią­za­nych z pod­nie­sie­niem wie­ku eme­ry­tal­ne­go. Jej ele­men­tem jest m.in. stro­na in­ter­ne­to­wa eme­ry­tu­ra.gov.pl oraz trzy spo­ty re­kla­mo­we: „Stop­nio­wość", „De­mo­gra­fia" i „Szcze­gól­ne upraw­nie­nia". W pierw­szym z tych spo­tów au­to­rzy prze­ko­nu­ją, że oso­by bez­po­śred­nio przed osią­gnię­ciem wie­ku eme­ry­tal­ne­go nie bę­dą ob­ję­te zmia­na­mi, w dru­gim opi­su­ją kon­se­kwen­cje zmian de­mo­gra­ficz­nych w Pol­sce i sta­rze­nia się spo­łe­czeń­stwa, na­to­miast trze­ci po­świę­co­ny jest kwe­stii ogra­ni­cze­nia „szcze­gól­nych upraw­nień". I ten spot nie­ste­ty jest fał­szy­wym to­nem w kam­pa­nii in­for­ma­cyj­nej rzą­du.

Wszy­scy so­li­dar­nie?

Nar­ra­tor in­for­mu­je w nim, że obec­nie na eme­ry­tu­rę prze­cho­dzą zdro­wi i sil­ni. Dla­te­go za­po­wia­da­ne jest wy­dłu­że­nie wie­ku eme­ry­tal­ne­go dla po­li­cjan­tów, żoł­nie­rzy, sę­dziów, pro­ku­ra­to­rów i rol­ni­ków. Po tej wy­li­czan­ce lek­tor in­for­mu­je również, że „zmia­ny obej­mą tak­że księ­ży. Jak wszy­scy, to wszy­scy – so­li­dar­nie". Na czym zmia­ny te bę­dą po­le­ga­ły – ze spo­tu już do­wie­dzieć się nie moż­na. Nie moż­na za­rzu­cić, że spot za­wie­ra wprost nie­praw­dzi­we in­for­ma­cje, mi­mo że je­go cel jest ja­sny: po­wią­za­nie sy­tu­acji księ­ży z sy­tu­acją grup uprzy­wi­le­jo­wa­nych, ko­rzy­sta­ją­cych z wcze­śniej­szych eme­ry­tur.

Ła­twiej to su­ge­ro­wać, niż zmie­rzyć się z re­al­nym pro­ble­mem: wcze­śniej­szy­mi eme­ry­tu­ra­mi gór­ni­ków, któ­rzy pro­te­sta­mi przed Sej­mem w 2005 r. wy­wal­czy­li dla sie­bie za­cho­wa­nie sta­re­go sys­te­mu. W kam­pa­nii in­for­ma­cyj­nej rzą­du nie ma ani sło­wa, że gór­ni­cy ma­ją ja­kieś przy­wi­le­je – bo to nie pa­so­wa­ło­by do slo­ga­nu „jak wszy­scy, to wszy­scy – so­li­dar­nie".

O sku­tecz­no­ści tej stra­te­gii naj­le­piej prze­ko­nu­je ma­te­riał wy­emi­to­wa­ny w te­le­wi­zyj­nych wia­do­mo­ściach, opo­wia­da­ją­cy wła­śnie o tej kam­pa­nii. Przed ka­me­rą wy­po­wia­da­li się m.in. po­sło­wie PO, któ­rzy jed­nym tchem z in­ny­mi ka­te­go­ria­mi osób prze­cho­dzą­cych wcze­śniej na eme­ry­tu­rę wy­mie­nia­li wła­śnie du­chow­nych. Sko­ro za­tem po­sło­wie par­tii rzą­dzą­cej ule­gli ma­ni­pu­la­cji za­war­tej w rzą­do­wym spo­cie, to trud­no ocze­ki­wać, by nie wy­wo­łał on ta­kie­go skut­ku w sto­sun­ku do osób nie­zaj­mu­ją­cych się na co dzień sta­no­wie­niem pra­wa.

Na stro­nie in­ter­ne­to­wej po­świę­co­nej „ogra­ni­cze­niu szcze­gól­nych upraw­nień" au­to­rzy rzą­do­wej kam­pa­nii in­for­ma­cyj­nej wy­mie­nia­ją służ­by mun­du­ro­we, sę­dziów i pro­ku­ra­to­rów, rol­ni­ków – in­for­mu­jąc, o ile wcze­śniej obec­nie prze­cho­dzą na eme­ry­tu­rę w od­nie­sie­niu do sys­te­mu po­wszech­ne­go, w ja­ki spo­sób ich sy­tu­acja się zmie­ni i ko­go ta zmia­na bę­dzie do­ty­czy­ła, a ko­go nie. Do tej wy­li­czan­ki tak­że do­łą­cza­ją du­chow­nych, przy czym tu już nie ma mo­wy o wie­ku eme­ry­tal­nym, lecz po­ja­wia się je­dy­nie in­for­ma­cja, że rząd chce li­kwi­da­cji Fun­du­szu Ko­ściel­ne­go, a pro­po­no­wa­ne zmia­ny za­kła­da­ją, że Ko­ścio­ły i związ­ki wy­zna­nio­we sa­mo­dziel­nie za­pła­cą skład­ki ubez­pie­cze­nio­we. Kam­pa­nia in­for­ma­cyj­na rzą­du po­dą­ża więc ścież­ką wy­ty­czo­ną przez pre­mie­ra w exposé, w któ­rym du­chow­nych za­li­czył do grup za­wo­do­wych po­sia­da­ją­cych przy­wi­le­je eme­ry­tal­ne.

Od­mien­na dys­ku­sja

Szko­da, że zde­cy­do­wa­no się na te­go ty­pu ma­ni­pu­la­cję w kam­pa­nii, któ­ra po­win­na do­ty­czyć rze­czy­wi­stych, a nie wy­ima­gi­no­wa­nych przy­wi­le­jów eme­ry­tal­nych. Nie bu­dzi wąt­pli­wo­ści, że istot­nym pro­ble­mem pol­skiej re­for­my eme­ry­tal­nej lat 1997 – 1999 był roz­po­czę­ty po wy­bo­rach 2001 r. (wy­gra­nych przez SLD i PSL) pro­ces przy­wra­ca­nia przy­wi­le­jów po­szcze­gól­nym gru­pom za­wo­do­wym, ta­kim jak pro­ku­ra­to­rzy, służ­by mun­du­ro­we czy gór­ni­cy. Szko­da, że rząd nie zde­cy­do­wał się po pro­stu na włą­cze­nie ich do sys­te­mu po­wszech­ne­go, co prze­wi­dy­wa­ła ory­gi­nal­na re­gu­la­cja.

Du­chow­ni na­to­miast nie by­li w ża­den spo­sób uprzy­wi­le­jo­wa­ni w za­kre­sie upraw­nień eme­ry­tal­nych – nie mie­li i nie ma­ją pra­wa do prze­cho­dze­nia na eme­ry­tu­ry na in­nych za­sa­dach niż in­ne oso­by w sys­te­mie po­wszech­nym, czy­li nie ma­ją pra­wa do wcze­śniej­szych eme­ry­tur. Spo­sób fi­nan­so­wa­nia skła­dek eme­ry­tal­nych czę­ści du­chow­nych nie jest w ogó­le szcze­gól­nym upraw­nie­niem w ro­zu­mie­niu sys­te­mu eme­ry­tal­ne­go. Jest to jesz­cze je­den re­likt rzą­dów ko­mu­ni­stycz­nych, któ­re prze­ję­ły tzw. do­bra mar­twej rę­ki czy po pro­stu ma­jąt­ki ko­ściel­ne, ale zo­bo­wią­za­ły się do prze­zna­cze­nia do­cho­dów z tych nie­ru­cho­mo­ści na ce­le ko­ściel­ne i w tym ce­lu utwo­rzy­ły Fun­dusz Ko­ściel­ny. W prak­ty­ce nikt so­bie nie za­wra­cał gło­wy ty­mi do­cho­da­mi i nie tra­fia­ły one ni­gdy do Fun­du­szu Ko­ściel­ne­go, któ­ry po pro­stu był i jest fi­nan­so­wa­ny z bu­dże­tu. Je­go ist­nie­nie nie jest za­tem zwią­za­ne z sys­te­mem eme­ry­tal­nym, ale jest je­dy­nie kon­se­kwen­cją zmian ma­jąt­ko­wych i zo­bo­wią­zań okre­ślo­nych jesz­cze w 1950 r.

Zgod­nie z pier­wot­ną re­gu­la­cją Fun­dusz Ko­ściel­ny świad­czyć miał na: utrzy­ma­nie i od­bu­do­wę ko­ścio­łów, udzie­la­nie du­chow­nym po­mo­cy ma­te­rial­nej i le­kar­skiej oraz or­ga­ni­zo­wa­nie dla nich do­mów wy­po­czyn­ko­wych, ob­ję­cie du­chow­nych ubez­pie­cze­niem cho­ro­bo­wym na koszt Fun­du­szu Ko­ściel­ne­go w przy­pad­kach uza­sad­nio­nych, spe­cjal­ne za­opa­trze­nie eme­ry­tal­ne spo­łecz­nie za­słu­żo­nych du­chow­nych oraz wy­ko­ny­wa­nie dzia­łal­no­ści cha­ry­ta­tyw­no­-opie­kuń­czej. Ra­da Mi­ni­strów mo­gła roz­sze­rzyć za­kres ce­lów Fun­du­szu Ko­ściel­ne­go rów­nież na in­ne po­trze­by ko­ściel­ne i cha­ry­ta­tyw­ne.

W 1998 r. w związ­ku z wpro­wa­dze­niem re­for­my eme­ry­tal­nej kwe­stie zwią­za­ne z ubez­pie­cze­niem cho­ro­bo­wym i za­opa­trze­niem eme­ry­tal­nym za­stą­pio­ne zo­sta­ły re­gu­la­cją do­ty­czą­cą opła­ca­nia skła­dek na ubez­pie­cze­nie spo­łecz­ne i od­wo­ła­niem do usta­wy o sys­te­mie ubez­pie­czeń spo­łecz­nych, do któ­rej wpro­wa­dzo­no re­gu­la­cję do­ty­czą­cą opła­ca­nia skła­dek na ubez­pie­cze­nie spo­łecz­ne przez Fun­dusz Ko­ściel­ny. Dys­ku­sja o lo­sach Fun­du­szu Ko­ściel­ne­go jest za­tem ja­ko­ścio­wo zu­peł­nie od­mien­ną dys­ku­sją niż ta o przy­wi­le­jach eme­ry­tal­nych. Jest to kwe­stia spo­so­bu ure­gu­lo­wa­nia za­sad fi­nan­so­wa­nia Ko­ścio­łów i związ­ków wy­zna­nio­wych w związ­ku z prze­ję­ciem ich ma­jąt­ku przez pań­stwo.

Au­tor jest rad­cą praw­nym w Kan­ce­la­rii Rad­cy Praw­ne­go Paw­ła Pel­ca i wi­ce­pre­ze­sem związanej ze SKOK Agen­cji Ra­tin­gu Spo­łecz­ne­go sp. z o.o.

Rząd roz­po­czął kam­pa­nię in­for­ma­cyj­ną w spra­wie pro­po­no­wa­nych przez sie­bie zmian w sys­te­mie eme­ry­tal­nym, zwią­za­nych z pod­nie­sie­niem wie­ku eme­ry­tal­ne­go. Jej ele­men­tem jest m.in. stro­na in­ter­ne­to­wa eme­ry­tu­ra.gov.pl oraz trzy spo­ty re­kla­mo­we: „Stop­nio­wość", „De­mo­gra­fia" i „Szcze­gól­ne upraw­nie­nia". W pierw­szym z tych spo­tów au­to­rzy prze­ko­nu­ją, że oso­by bez­po­śred­nio przed osią­gnię­ciem wie­ku eme­ry­tal­ne­go nie bę­dą ob­ję­te zmia­na­mi, w dru­gim opi­su­ją kon­se­kwen­cje zmian de­mo­gra­ficz­nych w Pol­sce i sta­rze­nia się spo­łe­czeń­stwa, na­to­miast trze­ci po­świę­co­ny jest kwe­stii ogra­ni­cze­nia „szcze­gól­nych upraw­nień". I ten spot nie­ste­ty jest fał­szy­wym to­nem w kam­pa­nii in­for­ma­cyj­nej rzą­du.

Pozostało 89% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?