Niekonstytucyjny kryzys finansowy

Trybunał Konstytucyjny nie może w swoim orzecznictwie abstrahować od kondycji budżetu.

Publikacja: 11.04.2013 21:33

Trybunał jest wprawdzie sądem prawa, nie może jednak nie dostrzegać, że mamy kryzys finansowy – stwierdził prezes Trybunału Andrzej Rzepliński na dorocznym zgromadzeniu ogólnym sędziów. A może lepiej by było, gdyby Trybunał, kiedy nie ma kryzysu finansowego, potrafił dostrzec, że on może być? Mógłby wówczas w ogóle abstrahować od kondycji budżetu, bez względu na to, jaka ona jest!

Bo dlaczegóż to przepis prawny ma być raz zgodny z Konstytucją, a raz sprzeczny – w zależności od kondycji budżetu? Jak tę kondycję oceniać? Sędziowie Trybunału mają to robić według własnej oceny tej kondycji, na podstawie informacji prezentowanych w mediach? Czy może mają pytać oficjalnie ministra finansów? Czy może powoływać jakichś biegłych? Jak wyznaczyć granicę tej „kondycji", która determinowałaby rozstrzygnięcie? A może za niekonstytucyjny uznać cały kryzys finansowy?

Może Trybunał powinien zacząć, na przykład, od rozstrzygnięcia fundamentalnej kwestii: czy zgodne z konstytucją byłoby wprowadzenie prawa pozwalającego zaciągać zobowiązania w imieniu osoby trzeciej bez posiadania do tego jej pełnomocnictwa?

Niezbadane są, co prawda, wyroki nie tylko Opatrzności Bożej, ale i Trybunału Konstytucyjnego, ale głęboko wierzę, że Trybunał uznałby taki przepis za sprzeczny z konstytucją. A jeśli tą „osobą trzecią" jest nieposiadający osobowości prawnej abstrakcyjny byt w postaci „przyszłego pokolenia"? Bo przecież to ono, i de facto, i de iure, będzie musiało wypełniać świadczenia, do których spełnienia w przyszłości zobowiązuje się dzisiaj rząd, zaciągając długi! Bo przecież rząd na ich realizację będzie musiał ściągnąć podatki nie tylko od tych, którzy dziś rząd wybrali w demokratycznym głosowaniu, ale również od tych, którzy jeszcze głosować nie mogą.

Portugalski Trybunał Konstytucyjny uznał właśnie za sprzeczne z konstytucją obcięcie emerytur pracowników sektora publicznego, likwidację tak zwanych czternastek, zmniejszenie dodatków urlopowych dla pracowników budżetówki i zasiłków chorobowych dla bezrobotnych. Uznał zatem, że rząd nie ma prawa przestać dawać! Nie rozstrzygnął, skąd rząd ma brać, żeby móc musieć dawać! Będzie to musiał zrobić cypryjski Sąd Najwyższy, który z pewnością będzie rozpoznawał sprawy wywłaszczenia Cypryjczyków (bez podstawy prawnej obowiązującej w momencie dokonywania wywłaszczenia) w postaci zawłaszczenia części ich depozytów bankowych.

Czy mając na względzie „kryzys finansowy" i „kondycję budżetu" powinien uznać to za zgodne z konstytucją?

Autor jest adwokatem, profesorem prawa, prezydentem Centrum im. Adama Smitha

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?