Podobno osobę kreatywną można poznać po tym, że zdecyduje się na kolor pomarańczowy. Profesjonalista wybierze czarny w paski. Czerwony może kojarzyć się z poglądami lewicowymi, a czarny z żałobą. Ale, ile szkół, tyle opinii. Minister Radosław Sikorski konsekwentnie dobiera krawaty w groszki do koszul w paski. Mimo że według specjalistów to nie jest specjalnie łagodne połączenie. Richard Branson krawatów nie nosi w ogóle.

Kolor japońskiej ekonomii

Odpowiednio dobrany krawat potrafi dodać naszemu wizerunkowi klasy. Może też pokazać nasz nastrój. Podczas ostatniej, wtorkowej konferencji prezes Banku Japonii Haruhiko Kuroda miał na sobie błękitny krawat w delikatny rzucik. Było to ważne spotkanie, pierwsze komentowane na żywo, niczym sportowa relacja, przez reporterów. Kuroda zapytany o to, czy przygotowywał się w jakiś szczególny sposób do tego wydarzenia odpowiedział, że zastanawiał się, jakiego koloru krawat powinien założyć.

Ekonomiczni komentatorzy od razu podchwycili tę informację jako wskazówkę do wyłapywania niuansów gospodarczych decyzji. Haruhiko Kuroda w transmisji live był uśmiechnięty, często żartował i wskazywał pozytywne możliwości rozwoju scenariuszy dla Japonii. Przede wszystkim mówił, że nie trzeba dodatkowych pakietów stymulujących rynek, a tego oczekiwano po wprowadzeniu podwyżki podatku konsumpcyjnego 1 kwietnia.

Niebieski = pozytywny

Spotkanie z Kurodą w błękitnym krawacie wprowadziło dziennikarzy i inwestorów w dobry nastrój. Ci pierwsi mieli historyczną możliwość raportowania słów prezesa Banku Japonii w czasie rzeczywistym, a nie jak dotychczas po zakończeniu godzinnych spotkań. Ci drudzy z kolei widzieli pewnego swoich decyzji naczelnego ekonomistę kraju, który wierzy w to, co mówi. Czy kolor krawata miał z tym coś wspólnego, pokaże czas. Niektórzy wróżą z kolorów także w Europie odnotowując, czy prezes Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghi ma na spotkaniach krawat czerwony czy niebieski. Czerwony wiąże się częściej z bardziej zdecydowanymi decyzjami podejmowanymi przez EBC, a niebieski zwiastuje gołębie, niechętne do podwyżek stóp procentowych, podejście.

Cool i Warm Biz

Być może także prezes Banku Japonii dołączy do kampanii Cool Biz, która promuje wygodniejsze ubrania do biur w okresach dużych upałów. Głównym założeniem tego przedsięwzięcia było uświadomienie urzędników, by nie ustawiali służbowej klimatyzacji poniżej 28 stopni. Dzięki temu podczas pierwszego sezonu kampanii, w 2005 roku można było zaoszczędzić równowartość dwutlenku węgla emitowanego przez milion gospodarstw domowych w ciągu jednego miesiąca. Kolejne lata przynosiły jeszcze większe oszczędności, cierpieli za to sprzedawcy krawatów. Ich sprzedaż spadała latem nawet o 36 proc. Cool Biz polegała na tym, że do cieplejszego biura można było nie zakładać krawatów i chodzić też w koszuli z krótkimi rękawami. W grę wchodziły także koszulki polo, oddychające spodnie z lżejszych niż garniturowe materiałów oraz tradycyjne japońskie koszule hakama. Na zimę, także w celach oszczędności energii, wprowadzono strategię Warm Biz. Dzięki niej można było przychodzić do biura w golfie zamiast w krawacie. Jednak ten pomysł nie za bardzo się przyjął.