W społecznościach wszyscy oblewają się wodą. Nie kończą tylko na sobie, ale nominują do tej czynności kolejnych ludzi. Nie tylko swoich znajomych, ale i coraz częściej celebrytów. To właśnie przez udział znanych osób moda na tzw. „IceBucket Challenge" zatacza coraz szersze kręgi. Celebryci wykorzystują każdy sposób, żeby było o nich głośno. Taki fach, że w sumie można i oblać się wodą, żeby mówili. Najważniejsze, żeby nazwisko pozostało bez błędu.
Kubły wody
Gdy jest się pochłoniętym oblewaniem siebie i wymyślaniem, kto powinien (albo nawet musi – w obecnej chwili nie podejmowanie wyzwania uszłoby za dziwactwo) oblać się w następnej kolejności, można przeoczyć ciekawe wydarzenia, które dzieją się na świecie. W Kalifornii na przykład ostatnio zmieniło się prawo dotyczące przygotowywania jedzenia w lokalach gastronomicznych.
Brzmi niezbyt interesująco, kojarzy się z wiadomością, z której dowiemy się co najwyżej, że w jakiejś restauracji szalejąca salmonella zatruła pięć osób, ale tym razem chodzi o coś więcej. Pierwotne założenie było takie, by w dość ciepłej Kalifornii pracownicy zajmujący się serwowaniem potraw, które nie wymagają obróbki termicznej, nosili podczas pracy rękawiczki. Miało to zapobiegać roznoszeniu się zarazków i służyć bezpieczeństwu klientów. Jednak wśród potraw, które nie wymagają gotowania i jakiegokolwiek podgrzewania jest sushi – surowa ryba na ryżu, japońska potrawa bardzo popularna na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
Mistrzowie sushi, nazywający się itamae, bardzo narzekali. Ręka w rękawiczce nie jest w stanie wyczuć świeżości ryby, potrawa gorzej się układa w dłoni pozbawionej dotychczasowego czucia. Takiego, nad którym pracuje się latami. Japończycy prowadzący swoje lokale w Kalifornii zajmują się tym niekiedy nawet ponad 50 lat. Trudno było im przestawić się do nowych regulacji. Co więcej, ubraną ręką można było przeoczyć fakt, że ryba mogłaby być brudna i wtedy naprawdę można było narazić klienta na kontakt z czymś niekorzystnym dla zdrowia.
Na szczęście dla sztuki przygotowywania sushi, nowe przepisy szybko wycofano. Od początku lipca można było oficjalnie zdjąć rękawiczki. Z pomocą japońskim mistrzom przyszło stowarzyszenie japońskich restauracji w USA, które złożyło oficjalną petycję z prośbą o przywrócenie poprzedniego stanu rzeczy. O zniesienie tego rękawiczkowego prawa ubiegają się także barmani, którzy do koktajli wykorzystują świeże owoce i też muszą być świadomi ich stanu przy pomocy rąk.