Druga sobota października przyniosła niezwykłe wydarzenie. W LiLi, jednej z większych wietnamskich restauracji w Warszawie, wietnamska społeczność świętowała ważne święto. 60 lat temu wyzwolono Hanoi, stolicę kraju. Była okazja do spróbowania potraw, których nie można znaleźć w pozostałych miejscach z wietnamską kuchnią, szansa na wysłuchanie muzycznego występu pracowników ambasady Wietnamu, a także na poznanie kandydatów z ramienia wietnamskiej społeczności w Warszawie.
Kandydat nr 1
Na ich czele La Duc Trung. Imię wymawia się „czung". Urodził się w Wietnamie, ale od 40 lat mieszka w Polsce i ma polskie obywatelstwo. Jest doktorem nauk ekonomicznych. Od 1980 roku pracuje w Polsce, a od 1995 roku w Warszawie. Od trzydziestu lat działa jako przewodniczący Wietnamskiej Szkoły Sztuk Walki Vo Quyen i prawie tyle samo czasu jest zastępcą przewodniczącego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Wietnamczyków w Polsce. Emocjonalnie i terytorialnie pan Trung jest związany z Ochotą. Chce działać na rzecz integracji obcokrajowców z Polakami, dlatego startuje w wyborach samorządowych. Wśród jego celów: owocna współpraca Polaków, Wietnamczyków oraz innych imigrantów w różnych dziedzinach życia. La duc Trung od lat aktywnie działa w IOM, Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji. Wie, że w dobie wielokulturowości, integracja różnych środowisk może przynieść wielostronne korzyści. Jego hasłem jest głosowanie na integrację oraz równe szanse dla wszystkich.
La Duc Trung zdecydował się startować w wyborach, ponieważ po latach działalności społecznej chce wykorzystać swoje doświadczenie w działaniu w Radzie Dzielnicy. Ma być dobrze i skutecznie dla mieszkańców dzielnicy. Obecność społeczności wietnamskiej w Polsce ma już 60 lat historii, jej liczba może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy osób, a pomimo tego obecnie Wietnamczycy nie mają swojego przedstawiciela w polskiej polityce. Brak jest oficjalnych danych odnośnie wielkości wietnamskiej społeczności w Polsce, jednak według szacunków w kraju mieszka ponad 35 tys. osób z tego kraju. Są to przedsiębiorcy, studenci, pracownicy naukowi, Wietnamczycy, którzy założyli w Polsce mieszane rodziny. Ta społeczność jest jedną z największych zagranicznych mieszkających w naszym kraju.
Problemy ze statusem społeczności
Problemem jednak wciąż pozostaje status społeczności Wietnamczyków. Według prawa nie mogą na razie liczyć na pozycję narodowej mniejszości, ponieważ, żeby tak się mogło stać, pierwsi obywatele Wietnamu musieliby przyjechać do Polski co najmniej 100 lat temu. Wietnamczyków nie ma także w polskiej polityce. Dlatego Trung stawia na integrację społeczności wietnamskiej z Polską we wszystkich obszarach w dzielnicy Ochota. Jego głównymi celami wyborczymi jest stawianie na rozwój życia gospodarczego i kulturalnego. Chce pracować nad rozwojem mocnych stron, które społeczność wietnamska może zaoferować Polakom: salony piękności, usługi medyczne, opieka zdrowotna, usługi gastronomiczne, produkcja artykułów żywnościowych. Ważne będzie wspólne działanie, by tworzyć nowe miejsca pracy.
To, że przedstawiciele jednej i drugiej nacji mieszkają obok siebie, wpływa na coraz większe rozumienie się nawzajem. Wietnamskie problemy stają się bliższe Polakom i na odwrót. Zintegrowani z Polakami Wietnamczycy mogą także promować Polskę u siebie oraz w innych krajach regionu Azji Południowo-Wschodniej. Dzięki temu można osiągnąć postęp we wszystkich aspektach działalności gospodarczej, przyszłość bowiem należy do rynków azjatyckich. Większość działalności Wietnamczyków w Polsce to przedsiębiorstwa operujące na własny rachunek, firmy rodzinne to małe i średnie przedsiębiorstwa. Głównie zajmują się sprzedażą odzieży, obuwia, gastronomią i innymi usługami np. księgowością, nieruchomościami, usługami prawniczymi.