Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 30.11.2015 17:54 Publikacja: 29.11.2015 21:00
Zdaniem Marka Safjana wypowiedziane w Sejmie słowa Kornela Morawieckiego o wyższości dobra narodu nad prawem oznaczają zakwestionowanie istoty państwa prawa
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Parafraza tytułu artykułu prof. Jerzego Zajadły sprzed kilku lat nadaje się znakomicie na opisanie tego, co się wydarzyło w nocy ze środy na czwartek w polskim parlamencie. Padły w toku debaty mocne słowa o przewadze woli narodu nad prawem stanowionym, o zwierzchniej władzy Sejmu, a także o niezbędności przywrócenia stanu zgodności z konstytucją poprzez uchwały unieważniające wybór sędziów do Trybunału Konstytucyjnego (poseł sprawozdawca nazwał to uczonym terminem „konwalidacja").
Przy okazji padły słowa na temat szkodliwości orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego i jego destrukcyjnej roli historycznej hamującej procesy transformacji, a także z ust lidera partii rządzącej także o braku demokratycznej legitymacji sądu konstytucyjnego, którą jest w istocie niepotrzebną przybudówką parlamentu („trzecią izbą"), pozostający poza kontrolą i dysponującą nieograniczoną władzą.
Wypowiedziano wiele ocen świadczących o całkowitym braku zrozumienia, czym jest natura państwa prawa, jakie są jego fundamentalne zasady, na czym polegają konstytucyjne ograniczenia demokracji parlamentarnej, jaką rolę odgrywa w państwie demokratycznym sąd konstytucyjny.
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
W obliczu błędów Niemiec, z katastrofą polityki wobec Rosji na czele, nie sposób nie zadać sobie pytania, dokąd...
Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP dokonany 1 czerwca oznacza, że będziemy mieli w Polsce nasilenie polit...
Iran to reżim przemocy i sponsor terroryzmu, który dąży do zniszczenia Izraela i destabilizacji regionu. Izrael...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
Pokolenie zetek nie ufa klasie politycznej, nie wierzy we współpracę Karola Nawrockiego i rządu Donalda Tuska. J...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas