Kołodziejski: Pierwsze ofiary multi-kulti

Niedawno znajoma ze Szwajcarii opowiadała mi o swoich koleżankach z pracy – imigrantkach z Maroka.

Aktualizacja: 26.08.2016 23:22 Publikacja: 25.08.2016 20:25

Kołodziejski: Pierwsze ofiary multi-kulti

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Są to normalne kobiety, które przybyły parę lat temu do Europy w poszukiwaniu lepszego życia i je znalazły. Nie wyrzekły się przy tym swoich obyczajów i religii, starają się jednak, aby te sfery życia nie utrudniały im funkcjonowania w zachodnim świecie. Przez wiele lat modliły się w jednym z genewskich meczetów. Kilka miesięcy temu zmuszone były jednak znaleźć inny. Przyczyną był nowy imam, który zamienił modlitwy w pełne nienawiści pranie mózgów. Marokanki nie były w stanie tego znieść i zrezygnowały z wizyt w tej świątyni.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Rafał Trzaskowski zapracował sobie na brak zaufania wyborców
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Polacy nie chcą fejk prawicy, skoro mogą mieć oryginał
Opinie polityczno - społeczne
Daria Chibner: Zandberg jak Maryla Rodowicz polityki. Czy dojrzeje jak Mentzen?
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Młodość zdmuchnie duopol już za dwa lata
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Mentzen nie daje PiS nowej nadziei
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Bo to zły kandydat był
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Wspaniała to była kampania. Nie zapomnę jej nigdy