Reklama
Rozwiń

Paradoks pracowitości

Statystyczny pracownik nad Wisłą przepracowuje ponad 1900 godzin w ciągu roku. W OECD niewiele jest krajów, w których pracuje się więcej. Te dane są często z dumą przywoływane jako dowód na pracowitość Polaków. I niewątpliwie jest to prawda. Niestety, na tej cnocie nie da się zbudować bogactwa kraju. W pewnym sensie jest nawet odwrotnie.

Publikacja: 09.04.2018 21:00

Paradoks pracowitości

Foto: Pexels

-Pracujemy dużo, bo jesteśmy niewydajni. To nie nasza wina. Polski pracownik wyposażony identycznie z – dajmy na to – niemieckim jest równie wydajny. Ale ten warunek w skali gospodarki nie jest spełniony. Jesteśmy, średnio rzecz biorąc, wyposażeni gorzej, zarówno jeśli chodzi o narzędzia, wspierające nas maszyny, jak i udogodnienia organizacyjne. Częściowo jest to efekt struktury branżowej naszej gospodarki. Na przykład fakt, że Czesi i Słowacy są przeciętnie bardziej produktywni niż my, wynika w dużej mierze z tego, że większy ich odsetek pracuje w ponadprzeciętnie zautomatyzowanym przemyśle motoryzacyjnym, a znacznie mniejszy w rolnictwie. W Polsce ten ostatni sektor, wyjątkowo niewydajny, daje zatrudnienie co 10. pracującemu.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa