Aktualizacja: 17.05.2018 21:00 Publikacja: 17.05.2018 21:00
Foto: Adobe Stock
Jak tłumaczą to liberałowie – żeby państwo mogło komukolwiek cokolwiek dać, najpierw musi mu zabrać. Budżet w znaczącej większości opiera się na wpływach z różnego rodzaju podatków, które ściąga od obywateli i firm. Państwo nie produkuje, nie sprzedaje, na upartego można by powiedzieć, że świadczy różnego rodzaju usługi, ale także na nie musimy się złożyć poprzez różnego rodzaju składki. Czyli im nam jest lepiej, tym państwo może sobie pozwolić na większą hojność wobec obywateli i zmniejszanie obciążeń fiskalnych wobec firm. Ba, tej drugiej sztuczki można także użyć wyprzedzająco, by pozwolić przedsiębiorcom szybciej urosnąć. Chyba że państwo jest bardzo niecierpliwe, a nasze na takie wygląda.
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
Ukryte mieszkanie Karola Nawrockiego jest game changerem kampanii, bo sprawa jego nabycia przez kandydata na pre...
Zwolnienie z podatku bankowego kredytów dla firm, emisja obligacji infrastrukturalnych gwarantowanych majątkiem...
Nawet jeśli ostatnie wydarzenia na Półwyspie Iberyjskim nie były skutkiem wrogiej działalności, to pokazały pote...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas