Aktualizacja: 28.06.2018 21:00 Publikacja: 28.06.2018 21:00
Foto: Bloomberg
To z jednej strony efekt sytuacji niezależnej od firm prowadzących tego typu obiekty, a z drugiej globalnych trendów w branży. Wystarczy zauważyć, że dziś marża na litrze sprzedanego paliwa wynosi zaledwie kilka groszy. To mniej niż 2 proc. ceny, którą płacimy po zatankowaniu auta. Reszta to podatki i koszty zakupu paliw w rafineriach.
Jednocześnie na tradycyjnej już kawie i hot dogu stacje zarabiają nawet drugie tyle, ile wynoszą łączne koszty ich zakupu, przygotowania i uiszczenia różnych danin na rzecz państwa. Trudno się zatem dziwić, że oferta gastronomiczna coraz częściej jest równie szeroka jak barów szybkiej obsługi.
Pożyczki na zakup uzbrojenia bez jasnej wizji, z czego je spłacimy, to zabawa zapałkami w składzie amunicji: wcz...
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas