Władza widzi w alkoholu tylko zysk

Akcyza to jedna z żelaznych pozycji na liście budżetowych wpływów, a rząd chce na alkoholu zarabiać jeszcze więcej, wprowadzając nowe podatki. Szkoda, że unika przy tym tematu kosztów picia, jakie ponosi całe społeczeństwo.

Aktualizacja: 19.01.2020 21:08 Publikacja: 19.01.2020 21:00

Władza widzi w alkoholu tylko zysk

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Koszty te szacuje się na 30 mld zł i nie chodzi tylko o wydatki na leczenie alkoholików, lecz także o efekt wypadków spowodowanych pod wpływem alkoholu czy rozpad rodzin przez procenty. Wniosek: jako społeczeństwo dopłacamy do tego interesu, ale to już władzę niekoniecznie interesuje.

Bez akcyzy budżet by się po prostu nie spiął. Czy chociaż ludzie będą mniej pić, gdy alkohol zdrożeje? Wielu, nawet wiedząc, iż coś jest szkodliwe, i tak będzie się truć. Każda podwyżka cen w oficjalnej dystrybucji powoduje, że więcej osób sięga po alkohol z szarej strefy, a to wiąże się z zatruciami czy śmiercią po spożyciu skażonego produktu.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację