Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.02.2020 06:31 Publikacja: 14.02.2020 06:21
Foto: Bloomberg
Zakup przez LOT niemieckiej czarterowej linii lotniczej Condor wzbudził samo zachwyt w rządzie, o czym świadczyła entuzjastyczna wypowiedź premiera. Wobec znikomych efektów wcześniejszych inwestycji dokonanych przez Skarb Państwa w prywatne spółki warto bliżej się przyjrzeć transakcji PGL w Condora.
Niemiecka linia lotnicza Condor zatrudnia 4900 pracowników i posiada 58 samolotów, w tym 16 przestarzałych Boeingów B 767, które w najbliższych 2-3 latach muszą być wymienione na nowe maszyny. Przed transakcją, w której konkurentami LOT-u były fundusze Apollo Global z USA oraz Greybull z Wielkiej Brytanii, zarząd Condora podjął, według niemieckiej prasy („Handelsblatt" i „Frankfurter Allgemeine Zeitung"), redukcję zatrudnienia, która miała objąć 170 osób w centrali oraz 150 osób personelu pokładowego. Z oświadczenia prezesa Condora oraz szefa związków zawodowych w firmie wynika, że dalsze redukcje mają być zakończone, bowiem pod nowym właścicielem przewiduje się ekspansję.
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Wzrost łączności lotniczej o 10 proc. przekłada się na dodatkowe 0,5 proc. wzrostu PKB na mieszkańca. Mówiąc pro...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas